Wykonanie
Ostatnio kupiłam zapas
kokosu z nadzieją, że zrobię z nimi jakieś ciasto. Długo nie mogłam znaleźć czegoś co by pobudziło moje zapotrzebowanie na słodkie. Albo za bardzo pracochłonne, albo ciasto na zdjęciu mi się nie podobało. Jak już znalazłam właśnie TEN jeden jedyny przepis, nie miałam motywacji by stać w kuchni i je piec. W każdym razie, udało mi się w końcu stworzyć ciasto 2
razy bardziej
kokosowe niż w znalezionym przepisie. Nie dość, że w środku są praktycznie same wiórki, to jeszcze jako tłuszcz dałam
oleju kokosowego smakowego. Na pewno nie każdemu przypadnie ono do gustu, jednak ja jestem nim zachwycona. Mimo wszystko proponuję spróbować. Miłośnicy
kokosu-gwarantuję Wam, że nie będziecie żałować tej decyzji!:)Składniki:-150g
masła-60g
oleju kokosowego (stopionego)-3/4 szklanki
ksylitolu (może być
cukier)-4
jajka-2 łyżeczki ekstraktu z
wanilii-2 szklanki
mąki orkiszowej (lub zwykłej)-2 płaskie łyżeczki
proszku do pieczenia-1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej-1 szklanka
mleka kokosowego-1 szklanka
wiórków kokosowychFormę wysmarować
masłem i posypać mielonymi
migdałami lub
bułką tartą. Piekarnik nagrzać do 160 stopni C. Mikserem połączyć miękkie
masło,
olej,
ksylitol i ekstrakt
wanilii. Utrzeć na białą, puszystą masę. Stopniowo dodawać po jednym
jajku cały czas miksując. Dodać
mąkę przesianą
proszkiem do pieczenia i
sodą oczyszczoną,
wiórki kokosowe oraz
mleko. Składniki wymieszać. Masę wlać do przygotowanej formy i piec przez 1 godzinę. Po ostudzeniu polać lukrem, powstałym z
cukru pudru wymieszanego z
sokiem z cytryny i
mlekiem( do uzyskania w miarę gęstej masy). Wierzch można posypać wiórkami kokosowymi.
Smacznego!:)