Wykonanie
To ulubiona
tarta mojego
męża.
Tarta Tatin jak wiecie lub nie wiecie powstała przez przypadek i troszkę z gapiostwa:) Autorka tarty zwyczajnie zapomniała dodać ciasto i robiła spokojnie sobie nadzienie a kiedy się zorientowała , że czegoś jej jednak brakuje położyła na wierzch ciasto a po upieczeniu przewróciła:) Moja wersja jest inspirowana przepisem na tę tartę pani
Hanny Szymanderskiej z książki pt. " Dania z anegdotą" oczywiście zrobiłam troszkę po swojemu :)Ciasto:- 250 g
mąki- 150g zimnego
masła- 1
jajko- 100g
cukru pudruNadzienie:- 125 g
masła- 125 g
cukru pudru- 2 twarde soczyste
jabłka- 1 łyża
soku z cytryny- garść
orzechów włoskichWszystkie składniki na ciasto zagniatamy w elastyczny "twór" i wkładamy na pół godziny minimum do lodówki.
Masło roztapiamy w najlepiej okrągłej formie do pieczenia ( u mnie okragła forma 20cm), dodajemy
cukier i mieszamy aż uzyskamy gęsty i lepiący karmel.
Jabłka obieramy , kroimy w dowolne cząstki - u mnie w ósemki i polewamy
sokiem z cytryny. Układamy w karmelu- dokładamy pomiędzy nie
orzechy.Wyjmujemy ciasto z lodówki , szybko rozwałkowujemy na kształt formy i układamy na nadzieniu , starając się włożyć boki ciasta w spód , naokoło rantów. Robimy dziurki widelcem na wierzchu, żeby ciasto nie urosło i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160C ( przy termoobiegu - bez termoobiegu 180C) na około 30 min. Po tym czasie wyłączamy piekarnik i zostawiamy przy lekko uchylonych drzwiczkach do całkowitego wystygnięcia. Po ostudzeniu -odwracamy tartę do góry nogami . Można ją na chwilę włożyc do lodówki, żeby
masło stężało. Podajemy z
lodami lub z
bitą śmietaną.
Przepis dodaję do akcji: