Wykonanie
Dziś "odkryłam"
chipsy marchewkowe. Podchodziłam do nich jak do jeża i znów okazało się, że niesłusznie. Może było to spowodowane tym, że kiedyś zjadłam kupne z
cynamonem i się zraziłam. Te moje są na wytrawnie i są pyszne a do tego mają niewiele kalorii:D Żyć nie umierać :)- 1 duża
marchew-
oliwa ( troszkę do pokropienia tylko)-
sól,
gałka muszkatołowa do smaku
Marchew obieramy, kroimy i obieraczką do warzyw okrawamy wzdłuż cienkie paski. Jak Wam wyjdzie takie będą. Układamy na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia , skrapiamy
oliwą ( nie za dużo) posypujemy
solą i najlepiej świeżo zmieloną gałką ( suszona też może być) i wstawiamy do piekarnika nastawionego na 180C ( góra- doł) i pieczemy ok. 15-20 min. Mają nie być spalone. Zostawiamy do wystudzenia ( jak się umiecie powstrzymać;) ) i zjadamy.