Wykonanie
Wiem, że nazwa tego deseru może być dość...zastanawiająca:) Ale nic w niej złego.. Pierwotnie chciałam użyć
szampana ale trochę stchórzyłam i zdecydowałam się na Chardonnay które jest dość mocno wyczuwalne. Ale to też nie jest złe:) Bardzo efektowny i zaskakujący deser. Wart wypróbowania.
Składniki:szklanka
truskawek mrożonych (mogą być również
jeżyny,
maliny lub
jagody)20 g
żelatyny (1 opakowanie)butelka Chardonnay (1 l)30 g
cukru (można dodać nieco więcej)50 ml
śmietany kremówkiowoce do dekoracji (u mnie
granat)Wykonanie:
Truskawki rozmroź. Zalej
owoce winem. Odstaw na 30 minut. Po tym czasie wyjmuj
owoce z
wina przelej je do garnka wsyp
cukier i podgrzewaj chwilę.
Wino nie może się zagotować chodzi tylko o to żeby
cukier się rozpuścił. Jeśli wydaje Ci się że
wino powinno być słodsze dodaj więcej
cukru.
Żelatynę rozpuść w połowie szklanki
wody. Dokładnie wymieszaj. Masa będzie gęstnieć wtedy dolej odrobinę
wina. Gdy
żelatyna napęcznieje używając miotełki kuchennej wlej ją do
wina. Dokładnie wymieszaj. Można ominąć cały ten proces i wsypać
żelatynę bezpośrednio do
wina..ale obawiałam się, że nie rozpuści się dokładnie. Nie chciałam
mieć grudek:)
Wino przelej do miseczek lub kieliszków do martini. Wstaw po przestygnięciu do lodówki. Podawaj z ubitą kremówką i udekoruj
owocami.Smacznego!