Indyk z pastą curry

Wykonanie

Przyprawa curry jest świetnym dodatkiem do dań mięsnych i warzywnych. Skusiłam się na zakup gotowej żółtej pasty curry (łagodnej), wcześniej używałam sproszkowanych przypraw. Domownicy uwielbiają smak curry i gdy długo nie ma go na naszym stole to wręcz się domagają. Doskonale ich rozumiem, sama uwielbiam ten smak i cudowny aromat, a już o efekcie wizualnym nie wspomnę - w pochmurny dzień to jak słońce na talerzu. Do curry idealnie pasuje mleczko kokosowe, więc i tym razem jest jako balans i łącznik między smakami. W połączeniu z indykiem mamy sycący, smaczny obiad, wykonany przy minimalnym nakładzie pracy. Polecam również kurczaka curry z mleczkiem kokosowym .
Składniki:
500 g piersi z indyka
1 duża czerwona papryka
3 ząbki czosnku
1 puszka mleczka kokosowego (400 ml)
2 - 3 łyżki żółtej pasty curry
2 - 3 łyżki oleju
świeżo mielony pieprz
sól
1 szklanka ryżu (u mnie jaśminowy)
Przygotowanie:
Pierś z indyka umyć, oczyścić z wszelkich żyłek i pokroić w małe paski.
Paprykę umyć, oczyścić, pokroić w cienkie paseczki.
Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę.
W tym momencie można nastawić do gotowania ryż. Ryż opłukać zimną wodą, wsypać do garnka z 3 szklankami zimnej wody. Od momentu zagotowania się ryżu, gotować na wolnym ogniu 12 minut bez mieszania, przykryć lekko uchyloną pokrywką, aby ryż nie wykipiał. Po ugotowaniu dodać płaską łyżeczkę soli, dokładnie wymieszać i odstawić pod przykryciem na 5 minut. Oczywiście, tak gotuję ten konkretnie jaśminowy ryż, najlepiej stosować się do opisu na opakowaniu.
Po nastawieniu ryżu na rozgrzany olej w woku lub głębokiej patelni wrzucić indyka i smażyć z 5 minut. Następnie dodać czosnek i pastę curry, dusić pod przykryciem 2 - 3 minuty.
Wlać mleczko kokosowe i już nie przykrywać, gotować 5 minut.
Dodać paprykę, doprawić pieprzem, solą i ewentualnie pastą curry do smaku. Z papryką już długo nie gotować (2 minuty).
Aby zagęścić sos można w niewielkiej ilości zimnej wody rozmieszać łyżeczkę mąki ziemniaczanej, po dodaniu do indyka wszystko wymieszać i zagotować. Ja nie zagęszczam, gdyż po dodaniu do ryżu część sosu jest wchłaniana przez ryż, a pozostały stygnąc lekko gęstnieje.
Podawać z kulkami ryżu.