Wykonanie

Dzisiaj musiałam szybko przygotować obiad, bo nie miałam czasu i tak sobie wczoraj wpadłam na pomysł, że przygotuje steaki wołowe (jeden średnio krwisty, a drugi mocno wysmażony), wyszło bardzo fajnie, prosto i szybko.
Steki wołowe robiłam pierwszy raz więc jeśli uznacie, że coś mi poszło źle proszę o komentarze.Składniki:250 g
wołowiny ( u mnie ligawa)
masło klarowane (przepis)
sól i
pieprzsałatka :
sałata mix
pomidorki koktajlowe
zielone oliwkiczerwona cebulaocet balsamiczny z ModenyPrzygotowanie:Naszykowanie tego obiadu zajęło mi dosłownie 20 minut. Zaczynamy od sałatki, układamy na talerzach (u mnie dla dwóch osób),
sałatę,
oliwki, pokrojoną
cebulkę,
pomidorki i polewamy
octem balsamicznym.
Mięso wyciągamy z lodówki i dajemy mu poleżeć przynajmniej 30 minut w temperaturze pokojowej (ja miałam prosto ze sklepu i leżało godzinę zanim się za nie zabrałam), kroimy
wołowinę na 2 cm plastry, (smażymy na patelni żeliwnej lub ceramicznej, takiej która jest odpowiednia do wysokich temperatur).
Stek średnio krwisty będzie najważniejszy i tak zaczynamy od rozgrzania patelni, następnie nakładamy na nią
masło klarowane i czekamy aż zacznie skwierczeć kładziemy
mięso, (ja położyłam obydwa kawałki) średnio krwisty smażymy po 1 minucie na stronę następnie ściągamy z patelni na 2 minuty (w tym czasie mocno wysmażony czyli mój! w dalszym ciągu jest na patelni obracałam go co jakiś czas) po 2 minutach na patelnię wraca średnio krwisty i będzie na niej jeszcze od 4-6 minut (ja smażyłam w
sumie 7,5 minuty), po upływie tego czasu oba
steki ściągamy z patelni na talerze z
sałatką, dajemy im odpocząć 2 minuty i podajemy. Smacznego