Wykonanie
W tym roku wyjątkowo obrodziły mi
porzeczki zarówno czarne jak i czerwone. Dlatego myśląc o sobie zrobiłam smorodinówkę (tutaj przepis) a dla córek pyszny sok na zimę. Chociaż nie wiem czy jej
doczeka. Kiedyś wszelakie
soki, kompoty i inne
przetwory robiła moja mama. Zawsze się zastanawiałam czy to się opłaca. Przedtem tego nie było w sklepach, dzisiaj jest wszystko. Pytanie tylko jakie i na ile prawdziwe.Zrobienie soku zdrowego, pasteryzowanego nie jest takie trudne. Owszem trzeba poświęcić temu 3-4 godziny ale uwierzcie mi, że warto, zwłaszcza jeśli macie dzieciaczki. To Wy decydujecie ile
cukru dajecie do soku i tylko
cukru żadnych konserwantów, i innych chemicznych udziwnień.
Składniki:5 kg
porzeczek (10 l wiaderko czarnych i czerwonych)3,5 kg
cukruPrzygotować słoiczki lub butelki z zakrętkami. Powinny być czyste i suche. Następnie należy wypłukać
porzeczki w zimnej wodzie, obrać z szypułek.
Do dolnego garnka sokownika nalać 3/4
wody, doprowadzić do wrzenia, na wrzątek położyć część do zbierania soku z wężykiem i zacisnąć go. Na sam wierzch położyć garnek z
owocami, przykryć pokrywką i gotować. Po 5 minutach zasypać
cukrem, przemieszać delikatnie. Kiedy sok zacznie się zbierać w wężyku podłożyć pod niego garnek na sok na niego durszlak z bardzo gęstym sitem lub lnianą ściereczkę (zbiera się miąższ i pestki z
porzeczek).
Owoce od czasu do czasu przemieszać. Kiedy zauważycie, że z
owoców zrobiła się "papka" należy je zdjąć z ognia, wyrzucić a resztę soku zlać przez durszlak. Gotowy sok przelać najlepiej przez lejek do butelek, zakręcić i pasteryzować 10 minut od zagotowania.W tym roku
cukier dodałam bezpośrednio do
owoców. Tą ilość
porzeczek podzieliłam na połowę - nie zmieściłam całości do sokownika. Uzyskałam 19 butelek po 300 ml. Sok wyszedł bardzo słodki.