Wykonanie
To ciasto urzekło mnie od momentu,gdy je zobaczyłam u Łucji .Wydało mi się tak lekkie i puszyste,a do tego wyobraziłam sobie jak wspaniale musi smakować w połączeniu z
cappuccino,że od razu chciało mi się je
mieć u siebie.Zakupiłam więc wszystkie potrzebne składniki i przystąpiłam do działania.Efekt przeszedł moje oczekiwania,ciasto znikało w okamgnieniu.Smak
cappuccino był wyrazisty,serowa warstwa puszysta,niezbyt słodka,czyli taka,jak lubię.
biszkopt4
jajka - oddzielam
białka od
żółtek,z
białek ubijam sztywną pianę z dodatkiem szczypty
soli,a następnie dodaję stopniowo cały czas miksując w podanej kolejności : 4 łyżki
cukru,
żółtka,1 łyżkę
wody,4 kopiaste łyżki
mąki pszennej wyemiszanej z 1 płaską łyżeczką
proszku do pieczenia.
Biszkopt wylewam na formę 23/34 cm i piekę w nagrzanym wcześniej piekarniku 30 min.w 160 stopniach.krem3
żółtka1 całe
jajko3/4 szkl.
cukru kryształuWymienione wyżej 3 składniki ubijam na parze do białości,studzę.1
masło2 szkl.
mleka w proszku1/2 kg
serków homogenizowanych- u mnie
waniliowe Danio3 łyżki
żelatyny rozpuszczonej w pół szklance
wodyMasło ucieram i stopniowo dodaję wystudzone ubite na parze
jajka,następnie
serki i
mleko w proszku.Do głądkiej masy dodaję
żelatynę i całość miksuję,żeby składniki się połączyły.
Żelatynę rozpuściłam w chłodnej wodzie,następnie odstawiłam ją na 20 min.i ponownie wymieszałam lekko ogrzewając na parze
wodnej(wg.przepisu na opakowaniu).Wtedy
żelatyna się rozpuściła i tą w płynnej postaci dodałam do masy,jednak dodałam tylko połowę z podanej porcji(czyli połowę z połowy szklanki),uznałam,że tyle wystarczy:)Masa była lekko płynna,ale po wstawieniu do lodówki szybko stężała.2 paczki okrągłych
biszkoptów3 saszetki
cappuccino rozpuściłam w 400 ml gorącej
wody-wystudziłam.
Cappuccino proponuję zrobić przed upieczeniem
biszkoptu,dając mu w ten sposób czas na ostygnięcie.Upieczony
biszkopt smaruję 1/3 kremu,na to kładę pierwszą warstwę
biszkoptów,każdą sztukę zanurzając wcześniej w
cappuccino.Następnie 2 warstwa kremu i znów nasączone
biszkopty(można je układać w szachownice,tzn.druga warstwa na wolne miejsca warstwy pierwszej,wtedy każdy kawałek ciasta będzie z
biszkoptem) i reszta kremu.Wierzch posypałam posypką
czekoladową.Smacznego!!!ostrzeżenie-spożycie jednego kawałka grozi nieodpartą ochotą na więcej :)))