Wykonanie
Po wielu latach okazało się, że jednak lubię krupnik. Nie wiem dlaczego unikałam go tyle czasu, chyba miałam złe wspomnienia związane z tym, który jadałam na szkolnej stołówce jako dziecko.To, że w ogóle teraz go spróbowałam to w
sumie czysty przypadek - zostałam poczęstowana krupnikiem przez Babcię mojego Narzeczonego i nie wypadało grymasić.Okazało się, że jest pyszny i dlatego postanowiłam zrobić sobie duży gar w domu, żeby się rozgrzewać po powrocie do domu.Wyszedł gęsty, aromatyczny i naprawdę smaczny (skromność, wiem, wiem...).Krupnik
Składniki:6 skrzydełek z
kurczakadwie małe
marchewkispora
pietruszkakawałek
pora (biała część)kawałek
selera (jakaś ćwiartka)5 małych
ziemniakówpół szklanki
kaszy jęczmiennej grubej
sól,
ziele angielskie,
owoce jałowca,
pieprz,
natka pietruszkiSkrzydełka myjemy i wkładamy do garnka. Zalewamy
wodą, tak aby je zakrywała (nie więcej niż 2 cm ponad ich powierzchnię).Doprowadzamy
wodę z
mięsem do wrzenia i gotujemy jakieś 15 minut. Po tym czasie dodajemy umyte i obrane:
pietruszkę,
pora i
selera. Doprawiamy
solą, zielem i
owocami jałowca (dałam po 4 kuleczki).Gotujemy kolejny kwadrans.Po tym czasie wyjmujemy nasze warzywa i
mięso.
Marchewkę i
ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę. Wrzucamy do zupy razem z
kaszą.I znów kwadrans. W międzyczasie obieramy skrzydełka i dorzucamy
mięso do naszej zupy.Krupnik jest gotowy wtedy, gdy
ziemniaki i
kasza są ugotowane.Podajemy przybrany
natką pietruszki i doprawiony
pieprzem.Smacznego!