Wykonanie
Wczoraj prezentowałam Wam przepis na moje ulubione obiadowe
mięso, więc dziś czas na ulubiony (w sezonie jesień-zima) dodatek do obiadu.Moja wersja
buraczków nie jest trudna do wykonania, a jest naprawdę przepyszna. Oczywiście znajdą się osoby, które
buraków nie cierpią w każdej postaci, nie rozumiem ich, ale co poradzę, każdy ma prawo do swojego gustu.Jeśli jednak nie jesteście wrogami
buraków, albo nie jedliście ich na ciepło to spróbujcie! Może nawet ich przeciwnicy się nawrócą gdy spróbują tej wersji ;) Liczę na to!Przy obieraniu i tarciu
buraczków polecam
mieć rękawiczki - naprawdę polecam.
BuraczkiSkładniki:kilogram
burakówcytrynałyżka
mąkidwie łyżki
masłasól i
cukierBuraczki gotujemy do miękkości wcześniej ich nie obierając i nie soląc
wody. Gotowałam nieduże sztuki i ugotowanie się zajęło im jakieś 40 minut, ale najlepiej nakłuwać co jakiś czas widelcem, aby sprawdzić jak sprawy się mają.Gdy są miękkie i lekko przestygną obieramy je i trzemy na niedużych oczkach.W garnku (najlepiej takim z nieprzywierającym dnem) rozpuszczamy
masło. Dodajemy
mąkę i mieszamy aż uzyskamy piękną, złotą zasmażkę. Dodajemy
buraczki i podgrzewamy.Następnie doprawiamy do smaku
sokiem z cytryny,
solą i
cukrem.Podajemy gorące do czegoś pysznego ;)Smacznego!