ßßß Cookit - przepis na na oko, na język: sklepowe ciasteczka

na oko, na język: sklepowe ciasteczka

nazwa

Wykonanie

[Przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki . Moje nie wyglądają co prawda tak idealne, ale to kwestia dopracowania. Jeśli chodzi o smak, to nie mam nic do zarzucenia :)]
kruche ciastka z marmoladą
(ps. kruxъje t ě stъka zъ sma ž enъjьmi ovotjьmi)
składniki:
310 g mąki pszennej [łącznie ma być 350 g mąki - pszennej i ziemniaczanej]
40 g mąki ziemniaczanej [dałem 50, zgodnie z przepisem, ale ciasteczka są aż nazbyt kruche]
220 g masła, w temperaturze pokojowej
ok. 100 g cukru pudru
2 żółtka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (lub łyżeczka cukru wanilinowego)
szczypta soli
kilka łyżek twardej marmolady
Masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Nie przestając miksować dodawać cukier puder, ekstrakt z wanilii i żółtka. Powoli wsypywać mąkę pszenną i ziemniaczaną (najlepiej naprzemiennie) oraz sól. Ucierać. Masa musi być naprawdę gładka, aby ciasteczka wyszły, więc trzeba ją wyrabiać przez dłuższy czas.
Gotowe ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego z "gwiazdkową" końcówką (6 ząbków) lub maszynki do robienia ciastek [ja jeszcze takowej nie posiadam, więc próbowałem robić rękawem, ale wyciska się naprawdę ciężko]. Wyciskać na wyłożoną papierem do pieczenia blachę ciasteczka w okrągłym kształcie [nie mogą być za cienkie, bo potem będą się rozsypywały], pozostawiając między nimi niewielkie odstępy. Na środek każdego ciastka wycisnąć kleks marmolady.
Piec przez 15-20 min. w 180 o C. Wyjąć i wystudzić.
Porada : jeśli nie macie rękawa lub maszynki do ciastek (lub po prostu nie macie siły, by wyciskać ciasto z rękawa), możecie formować kulki i robić w nich otworki, napełniając je następnie marmoladą. Dobrym pomysłem, który podpatrzyłem w komentarzach na wspominanym na początku blogu jest także formowanie ciastek (placuszków), a następnie odciskanie na nich jakiegoś wzorku, np. za pomocą denka pokala lub słoiczka.
Źródło:http://naokonajezyk.blogspot.com/2013/12/sklepowe-ciasteczka.html