Wykonanie
Dawno temu, chciałam się podzielić z
Wami, moim przepisem na
biszkopt, który zawsze wychodzi i to bez rozdzielania
białek od
żółtek. Nie wierzycie? Ja też nie wierzyłam, do momentu aż go nie zrobiłam (a uwierzcie mi, że było to baaardzo dawno;)). Od tego czasu,
biszkopt robię z tego przepisu.W końcu udało mi się obfotografować sam
biszkopt, bez dodatków i oto dzielę się z
Wami, moim ulubionym przepisem na
biszkopt.
'biszkopt, rzucany, który zawsze wychodzi'Składniki:- 8
jajek- 2 szklanki
mąki- 1,5-2 szklanki
cukru- 1-1,5 łyżeczki
proszku do pieczeniaWszystkie składniki umieścić w misce miksera i ubijać na wysokich obrotach przez 10 minut, do uzyskania białej, puszystej masy.Przelać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do 170 º C (z termoobiegiem) przez ok.40 minut (lub dłużej, do tzw."suchego patyczka").Gorący
biszkopt wyjąc z piekarnika i z wysokości ok.60cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do wystudzenia. Boki
biszkopta oddzielać nożykiem, dopiero gdy
biszkopt będzie wystudzony.Przekroić na 3-4 blaty i przekładać ulubioną masa.Smacznego!