Wykonanie
Rzadko zdarza mi się aby zamieścić coś od razu po upieczeniu, ale to ciasto w pełni na to zasługuje.Dzień zaczął się tak sobie, córcia złapała jakieś grypsko.Ogólnie miałam kiepski nastrój, za oknem jakoś szaro mimo zasp śniegu...Siedzimy sobie tak we dwie i nagle nam się zachciało czegoś słodkiego na już."Mamusiu najlepiej coś z
cynamonem i polewą i może jabłuszkiem". Dziecku nie można odmawiać.Miałam zapisany przepis o magicznej nazwie "holenderskie ciasto z
jabłkami". To było to.Obłędne jest po prostu, pachnie
cynamonem, puchate i jeszcze wilgotne. Piecze się moment.No, polewy nie było, ale za to dałam ziarenka
wanilii i zapach nas obezwładnił :)Dodam jeszcze że wyszło piękne słoneczko które (co prawda tylko przez szybę) ozłociło nam przyjemnie chwilę z
ciastem i cudownie odmieniło nam nastrój.Spróbujcie, może i Wam przyniesie miłe chwile.
inspiracja : raspberries and cream2
jajka175 g drobnego
cukru, plus 15 g dodatkowo do posypania1/2 łyżeczki ekstraktu z
wanilii (u mnie
cukier z
wanilią 1 łyżka)75 g
masła75 ml
mleka125 g
maki1/2 łyżeczki
cynamonu2 1/4 łyżeczki
proszku do pieczenia (dałam 2)2 małe(lub 1 duże)
jabłkaopcjonalnie
śmietanka do podania1/3
laski wanilii (same ziarenka)
Piekarnik nastawiamy na 200 st C.Wykładamy papierem do pieczenia kwadratową foremkę o bokach 20 cm.
Jajka z
cukrem i ekstraktem z
wanilii ( u mnie ziarenka
wanilii) ucieramy do białości.
Masło rozpuszczamy w rondelku razem z
mlekiem i wlewamy do masy jajecznej cały czas mieszając. Dodajemy przesianą
mąkę,
cynamon i
proszek do pieczenia i delikatnie mieszamy aż masa będzie bez grudek
mąki. Miksturę wylewamy do foremki i wygładzamy powierzchnię.
Jabłka obieramy i pozbawiamy gniazd nasiennych, kroimy na plastry i układamy na powierzchni ciasta. Posypujemy dodatkowym
cukrem. Pieczemy przez 10 minut po czym zmniejszamy temperaturę do 180 st C i pieczemy jeszcze kolejne 20-25 minut ( u mnie było gotowe po 20). Studzimy w foremce. Podajemy ciepłe, z dodatkiem
śmietanki lub bez, ale zimne też jest bardzo dobre.