Wykonanie
Powiem Wam, że bilans września - analizując wszelkie upadki i wzloty, dobre i złe wiadomości - mimo wszystko wychodzi na plus :-) Zwłaszcza te ostatnie trzy dni - taki weekend dobrych wiadomości :-) Do tego pogoda sprzyja jesiennym spacerom z dzieckiem... w piwnicy coraz mniej miejsca na półkach z
przetworami... pięknie :-) A dziś był Światowy Dzień
Jabłek - tak gdzieś wyczytałam - więc i u mnie coś z
jabłkami :-) Przepyszne i niezwykle łatwe w przygotowaniu ciasto, które nie wymaga piekarnika. To co, kto piecze?SKŁADNIKI1 kg
jabłek (szara reneta lub antonówki)1
galaretka (cytrynowa, morelowa lub brzoskwiniowa)600 ml
mleka3 łyżki
cukru2
żółtka1
budyń waniliowy lub
śmietankowy bez
cukru (duży, na 3/4 litra
mleka)27 - 30
herbatników typu
petit beurrePolewa:1 łyżka
margaryny3 łyżki
kakao3 łyżki
cukru3 łyżki
mlekakilka kropel
aromatu arakowego lub
rumowegoJabłka obieramy, kroimy na cząstki, usuwamy gniazda nasienne i rozsmażamy (możecie podlać na dno 3 - 4 łyżki
wody żeby
jabłka się nie przypaliły). Do rozsmażonych
jabłek wsypujemy
galaretkę, dokładnie mieszamy i odstawiamy żeby masa trochę przestygła (nie może być zbyt gorąca, bo
herbatniki rozmokną i nie będą się trzymały całości).
Mleko,
budyń,
cukier i
żółtka miksujemy razem i gotujemy aż powstanie
budyń. Zestawiamy z palnika.Składniki polewy mieszamy razem i rozgrzewamy, aż powstanie gładka polewa.W foremce do ciasta wyłożonej papierem lub folią spożywczą układamy 1/3 z przygotowanych
herbatników i rozsmarowujemy masę
jabłkową, układamy kolejną warstwę
ciastek i wylewamy masę budyniową. Układamy trzecią warstwę
herbatników i smarujemy ją polewą. Odstawiamy ciasto żeby wystygło, a następnie wstawiamy na kilka godzin do lodówki. I takie smakuje najlepiej :-)