Wykonanie
Zrobiło się wiosennie ..... w mojej kuchni też :) Wypróbowałam w końcu od dawna upatrzony torcik
malibu ze strony Kwestia Smaku .Szczerze to chyba nie powinien nazywać się
Malibu, bo smak
malibu był delikatnie wyczuwalny, aczkolwiek całość wyszła super .... następnym razem dodam
likieru kokosowego,
rum jednak jest zbyt rzadki. To jeden z tych mniej ciężkich
tortów - delikatny
biszkopt, kremowa masa ..... a jak dla mnie najlepszy był po 3-4 dniach. Zdjęcie nie jest z tych najlepszych, ale zaufajcie mi ..... warto!Składniki:7 jaj3/4 szklanki
cukru1 łyżka
mąki ziemniaczanej2 szklanki
mąki pszennej tortowej1 1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia1 l
śmietanki kremówki2/3 szklanki
cukru pudru100 ml
malibu2 łyżeczki
żelatynyświeże
truskawkiWykonanie:Z pierwszych pięciu składników przygotowujemy
biszkopt: odddzielić
białka od
żółtek,
białka ubić na sztywno i dodawać po łyżce
cukier, na samym końcu dodawać po jednym
żółtku oraz wymieszane i przesiane
mąki z proszkiem i delikatnie wymieszać. Piec w prostokątnej tortownicy (21x26) w temp. 180C przez 35-40 minut.Kolejne cztery składniki to nasz krem, ja podane składniki podzieliłam na pół, gdyż mikser opierał się ubijać taką porcję
śmietanki. Tak więc potrzebujemy do przełożenia 2 porcje kremu plus na wierzch. Po przekrojeniu
biszkoptu na 3 części przygotowujemy pierwszą porcję kremu : kremówkę wlać do pojemnika, wsypać
cukier i ubijać. 1 łyżeczkę
żelatyny rozpuścić w odrobinie gorącej
wody i lekko przestygłą dodać do ubitej masy, wlać
malibu i ubijać jeszcze chwilę. Masą przekładamy
biszkopt ( jak nam zostanie odstawiamy na wierzch) i przykładamy drugim blatem. Przygotowujemy drugą porcję kremu w taki sam sposób i przekładamy, przykładamy ostatnim blatem. Wierzch dekorujemy pzostałym kremem, posypujemy wiórkami kokosowymi i zdobimy
truskawkami lub
wiśniami koktajlowymi.