Wykonanie
Powrotu do zdrowego, lekkiego jedzenia ciąg dalszy! Dziś nieco inna odsłona batoników
białkowych - po tych
żurawinowych i
czekoladowych. Być może lista składników jest nieco przydługa, ale zapewniam - zdecydowanie warto. Wprost nie można się od nich oderwać!Składniki:szklanka
płatków owsianych2 szklanki odżywki
białkowej (moja: karmelowa)3 czubate łyżki
miodu1 czubata łyżka
masła orzechowegomałe opakowanie
mleka kokosowego1/3 szklanki
rodzynek1/3 szklanki
słonecznika5 łyżek
oleju kokosowego2 łyżki
otrąb owsianych2 łyżki
siemienia lnianegoPłatki owsiane,
słonecznik i
siemię lniane prażymy na suchej patelni, zostawiamy do przestygnięcia. Wszystkie suche składniki mieszamy ze sobą, po czym dodajemy
mleko i
olej kokosowy,
miód oraz
masło orzechowe, zagniatamy ręką. Jeśli masa jest zbyt sucha, można dodać odrobinę
mleka sojowego; jeśli zbyt rzadka -
otrąb.Masę dzielimy na dwie równe części i przekładamy to keksówek wyłożonych papierem do pieczenia (ważne, inaczej nie odkleicie batoników!), wyrównujemy wierzch. Przekładamy do lodówki na całą noc, kroimy na równe kawałki.
I znowu po raz kolejny Ten Tamten mnie przekonał do jakiejś muzyki... Coraz częściej przekonuję się, że pierwsze wrażenie często jest mylne, warto dawać drugie szanse :)