Wykonanie
Jak już
pisałam tutaj: Pizza ze wszystkim na idealnym cieście, ciasto na pizzę można jeść bez dodania jakichkolwiek składników!W związku z tym stwierdzeniem, postanowiłam przygotować przekąskę do leniwego oglądania filmów - paluszki grissini. Są idealnie wypieczone, chrupiące z zewnątrz a miękkie w środku. Nie mogliśmy przestać ich jeść!
Potrzebujemy: (przepis na 30 paluszków - a raczej paluchów ;)- 500g
mąki pszennej- szklankę
wody- 6 łyżek
oliwy- 2 łyżeczki
soli- 20g
drożdży- łyżkę
cukru- 3 łyżki ciepłej
wodyDrożdże,
cukier oraz ciepłą
wodę łączymy, dokładnie mieszamy i odstawiamy na 15 minut, żeby
drożdże zaczęły działać.
Mąkę przesiewamy do miski a wzdłuż brzegów sypiemy
sól.Następnie na środek wlewamy zaczyn
drożdżowy,
oliwę i część
wody. Wszystko mieszamy widelcem. Dolewamy coraz więcej
wody i zaczynamy ugniatać ciasto rękoma. Musi
mieć spójną konsystencję i odklejać się od rąk. W razie potrzeby można dodać
wodę lub
mąkę.Podzieliłam ciasto na dwie części - do jednej dodałam
sezam, do drugiej -
suszone oregano.Dokładnie połączyłam te składniki z
ciastem ugniatając je niecałe 10 minut.Gdy ciasto jest już odpowiednio wyrobione, odkładamy je w miskach przykrytych ściereczkami w ciepłe miejsce na ok. godzinę.Po tym czasie ciasto ugniatamy jeszcze kilka sekund, robimy z niego wałek i tniemy na małe plasterki, z których rolujemy paluszki długie na ok. 10-15 cm i wąskie.Układamy je na blasze, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na jeszcze 30 minut.Pieczemy ok. 15 minut w piekarniku ustawionym na 180stopni (najlepiej z termoobiegiem).Voila!