Wykonanie
Dzisiaj mój ślubny miał wolne więc postanowił mnie zaskoczyć. Wróciłam z pracy a tam czekał na mnie bardzo pyszny obiad. Postanowiłam niezwłocznie Wam o tym napisać. Danie nazwał: roladki "fiu bździu" z glazurowaną
marchewką i puree ziemniaczanym :) Spróbuję, wg Jego relacji odtworzyć przepis.
Roladka zrobiona jest ze
schabu, pokrojonego w spore plastry a następnie roztłuczonego. Z obu stron trzeba posolić i popieprzyć. Wewnętrzną stronę smarujemy
musztardą, układamy
boczek,
śliwki (bez pestek, oczywiście) i
figi. Zawijamy, formując roladki. Obsmażamy na
oleju w rondelku. Gdy lekko się zrumienią, podlewamy
piwem i dusimy przez około godzinę. Po tym czasie odlewamy trochę
wywaru spod smażenia, dodajemy
śmietankę i trochę
mąki. Rozrabiamy aby nie było grudek i dodajemy z powrotem do rondelka. Dusimy jeszcze 15 minut.
Marchewkę baby gotujemy w osolonej wodzie około 5 minut. Odcedzamy, a na patelni roztapiamy
masło z łyżeczką
cukru i skórką z
pomarańczy. Gdy
cukier się roztopi dorzucamy marcheweczki i wyciskamy do nich sok z
pomarańczy.
Ziemniaki gotujemy na puree z
koperkiem i
śmietaną (
masła już nie trzeba).Pychota!