Wykonanie
Nowy
chleb w Nowym Roku.Żytni, prawdziwy. Jak prawdziwa jest każda chwila.Ciężki i gruboskórny. Dla cierpliwych, gdyż z każdym dniem mięknie odrobinę, by już po kilku dać się pokroić bez problemu w idealnie równe kromki. By cieszyć swą świeżością długo po wypieku.Syty.Oby ten rok był syty.....Pełen dobrych wrażeń i dobrych
chlebów:)Znów pieczemy razem w styczniowej piekarni u Amber :)Znów pachnie świeżym
chlebem w tylu domach jednocześnie:):Aciri http://bajkorada. blogspot.com/2014/01/zytni-
chleb-radzieckiego-zonierza. htmlAnia http://jswm.blogspot.com/ 2014/01/zytni-
chleb- radzieckiego-zonierza.htmlAniaW http://magnolia-rozmaryn.blogspot.com/2014/01/zytni-chleb-radzieckiego-zonierza.htmlAlucha Alucha http://nieladmalutki. blogspot.com/2014/01/zytni-
chleb-radzieckiego-zonierza. htmlAmber http://www.kuchennymidrzwiami.pl/prosty-zytni-chleb-radzieckiego-zolnierza-styczniowy/
Anna http://ankawell.blogspot. com/2014/01/chleb- radzieckiego-zonierza.htmlArnika http://arnikowakuchnia. blogspot.com/2014/01/zytni-
chleb-radzieckiego-zonierza. html
Basia http://mozaikazycia.blogspot.com/2014/01/zytni-chleb-zonierza-radzieckiego.htmlBea http://www.beawkuchni.com/ 2014/01/zytni-
chleb- radzieckiego-zolnierza-czyli- styczniowe-wspolne-pieczenie. htmlBożena http://mojekucharzenie- bozena-1968.blogspot.com/2014/ 01/chleb-radzieckiego- zonierza-styczniowa.htmlBożenka http://www. smakowekubki.com/2014/01/ prosty-zytni-
chleb- radzieckiego-zonierza.htmlDanusia http://prl-kuchniadanusi.blogspot.com/2014/01/chleb-radzieckiego-zonierza.htmlDosia http://dosismakolyki. blogspot.com/2014/01/zytni-
chleb-radzieckiego-zonierza. htmlDoowa http://doowa.blogspot.com/2014/01/zytni-chleb-radzieckiego-zonierza.htmlDorota http://ugotujmyto.pl/chleb-zytni-czyli-chleb-radzieckiego-zolnierza/Dorota http://twins-pot.blogspot.com/2014/01/chleb-na-zaproszenie-zytni-chleb_11.htmlGatita http:// kulinarneprzygodygatity. blogspot.com/2014/01/zytni-
chleb-radzieckiego-zonierza- czyli.htmlGosia http://kochamgary. blogspot.com/2014/01/ styczniowa-piekarnia-
chleb- radzieckiego.htmlGucio http://kuchniagucia. blogspot.com/2014/01/ styczniowa-piekarnia-zytni-
chleb.htmlIga http://japoziomka. blogspot.com/2014/01/na-dobry- poczatek-roku.htmlJoanna http://rodzinna-kuchnia.blogspot.com/2014/01/zytni-chlerb-radzieckiego-zonierza.htmlJola http://smakmojegodomu.blox.pl/htmlKamila http://ogrodybabilonu. blogspot.com/2014/01/zytni-
chleb-radzieckiego-zonierza. htmlKarolina http://stokolorowkuchni.blox.pl/2014/01/Zytni-chleb-radzieckiego-zolnierza.htmlŁucja http:// fabrykakulinarnychinspiracji. blogspot.com/2014/01/zytni-
chleb-radzieckiego-zonierza. html
Magda http://konwaliewkuchni. blogspot.com/2014/01/ styczniowa-piekarnia-i-zytni-
chleb.htmlMałgosia i Piotr http://akacjowyblog.blogspot.com/2014/01/o-chlebie-i-naturze.htmlMargot http://kuchniaalicji.blogspot.com/2014/01/zytni-chleb-radzieckiego-zonierza.htmlMarzena zaciszekuchenne.blogspot.com/ 2014/01/zytni-
chleb- radzieckiego-zonierza.htmlMysia http://www.pieczarkamysia.pl/zytni-chleb-radzieckiego-zolnierza/Olimpia http://www.pomyslowepieczenie.blogspot.com/2014/01/zytni-chleb-radzieckiego-zonierza.htmlRenata S http://forksncanvas. blogspot.com/2014/01/rosyjski-
chleb-zytni-ze-styczniowej. htmlWisła http://zapachchleba.blogspot.com/2014/01/chleb-radzieckiego-zonierza.htmlTo mój pierwszy
chleb na zakwasie trójfazowym. Pierwszy, lecz na pewno nie ostatni.
(ok. 1 kg bochenek)zakwas375 g ciasta zakwaszonego po 3 fazie z
mąki żytniej razowej,450g
mąki żytniej razowej15 g
soli330 bardzo ciepłej
wody (ok. 40 stopni C)Ciasto zakwaszane metoda trójfazową - cyt. za Amber i M. Zielińską:Zakwaszanie ciasta metodą 3-stopniowa, czyli skróconą metodą zawodowych piekarzy.Ta metoda według mnie powinna być koniecznie stosowana do
chlebów czysto żytnich na zakwasie.Tylko taki sposób zakwaszania
mąki daje pewność, ze
chleb upieczony będzie miał smak i wygląd, o jakim marzyliśmy.Metodę tę znalazłam w podręcznikach dla
polskich piekarzy, trochę ja uprościłam, przystosowałam do warunków domowych i teraz w
skrócie wygląda ona tak:1.etap:2 łyżki zakwasu + 100g
maki + 100g
wody, temperatura 24-26°C, na 5-6 godzin.Całość mieszamy i odstawiamy do przefermentowania w dość ciepłym miejscu na 5-6 godzin.Na tym etapie następuje dynamiczny rozwój
drożdży i fermentacji alkoholowej przy jednoczesnym rozwoju bakterii
mlekowych.2.etap:mieszanina jw. + 100g
maki + 90g
wody, temperatura 26 – 27°C, na 8-12 godzin.Do mieszaniny z pierwszego etapu dodajemy nową porcje
maki i
wody, z tym, że
mąki jest trochę więcej, temperatura zaś jeszcze nieco wyższa. Gęsta konsystencja otrzymanego ciasta i dłuższy czas
trwania tego etapu sprzyjają intensywnemu rozwojowi bakterii kwasu
mlekowego, który decyduje, o jakości
pieczywa.3.etap:ciasto jw. + 80g
maki + 100g
wody, temperatura 28 – 30°C, na 3-4 godziny.W fazie tej powinny rozwijać się już bardzo dynamicznie dzikie
drożdże. Ciasto powinno przyrosnąć od 2 do 4
razy. Z tego etapu powinno się w zasadzie pobierać zaczątek do dalszych wypieków, żeby osiągnąć najlepsze rezultaty.Ciasto zakwaszone czyli zaczyn jest gotowy, gdy:- jego powierzchnia jest lekko wklęsła, czyli ciasto podniosło się wyraźnie do góry, ale jeszcze nie opadło całkowicie.- na powierzchni widoczne są równomierne drobne spękania, a przy przechyleniu pącherzykowate, galaretowate wnątrze.- powinno pachnieć kwaśno, lekko
alkoholowo, ale przyjemnie.Do takiego dojrzałego ciasta zakwaszonego dodajemy pozostałą ilość
mąki przewidzianą w recepturze
chleba oraz inne dodatki.Na samym końcu dozujemy
sól, najlepiej rozpuszczoną uprzednio w wodzie.Moje uwagi:W pierwszej chwili ciężko było mi rozplanować trójstopniowe zakwaszanie ciasta w czasie. Nie jest to jednak niewykonalne;)Polecam rozpocząć popołudniem, ok. godziny 16-18, w dzień poprzedzający Wasz dzień wolny (I faza).Tuż przed pójściem spać (tu należy dostosować czas indywidualnie do własnego rytmu, ale po ok. 5-6 godzinach od przygotowania pierwszego zakwaszenia) postępujemy wg wskazówek podanych w drugim etapie. Odstawiamy ciasto na 8-12 godzin i spokojnie idziemy spać.Następnego ranka przygotowujemy ciasto wg instrukcji trzeciego etapu. W ten sposób jeszcze w to samo popołudnie będziemy mogli cieszyć się świeżym
chlebem.
Przygotowanie ciasta właściwego:W wodzie rozpuść
sól. Dodaj zakwaszone ciasto i bardzo dokładnie wymieszaj, aby na powierzchni pojawiła się pianka (możesz pomóc sobie mikserem). Na końcu dodaj
mąkę i dokładnie wyrób ciasto.Miskę nakryj lnianą ściereczką i odstaw ciasto do fermentacji na około 2 godziny w temperaturze 30 stopni C (ja postawiłam miskę przy grzejniku). Ciasto powinno urosnąć.Przygotuj keksówkę: nasmaruj ją
olejem i wysyp
mąką razową lub
otrębami.Przełóż ciasto
chlebowe do keksówki, nakryj ją folią i ponownie odstaw w ciepłe miejsce (30 stopni C) na około godzinę.Ciasto nieco podrośnie.Wstaw keksówkę do piekarnika nagrzanego do 260 stopni C na 10 minut; po tym czasie obniż temperaturę pieczenia do 200 stopni C i dopiekaj
chleb przez kolejne 40-45 minut.Zaraz po wyjęciu z pieca posmaruj powierzchnię bochenka
wodą.Studź
chleb na kratce kuchennej.
Chleb z początku jest ciężki i twardy, dość trudny do pokrojenia. Po 1-2 dniach mięknie i pracuje się z nim znacznie łatwiej. Warto więc uzbroić się w cierpliwość;) W nagrodę otrzymamy długotrwałą świeżość i prawdziwie
razowy smak i zapach.