Ciasto marchewkowe chodziło za mną bardzo długo. Kilka razy czytałam recenzje o nim na różnych forach kulinarnych i nie do końca wierzyłam w komentarze typu: moje ulubione ciasto. Jednak ciasto to mnie zachwyciło do tego stopnia, że nie raz jeszcze je upiekę. To jeden z takich przepisów, że człowiek żałuje, że dopiero teraz je odkrył. Jakie ono jest? Odpowiadam na to pytanie wszystkim, którzy są takimi niedowiarkami jak ja: mięciutkie, wilgotne, aromatyczne, z kawałkami chrupiących orzechów włoskich. Wyjątkowo polecam.Składniki:- 4 jajka- 1 szklanka cukru brązowego- 1/2 szklanki cukru białego- 1 szklanka oleju- 2 szklanki mąki- 2 szklanki marchewki startej na tarce do jarzyn - duże oczka- 2 łyżeczki proszku do pieczenia- 2 łyżeczki sody oczyszczonej- 2 łyżeczki cukru waniliowego- 2 łyżki kakao- 1 łyżeczka cynamonu- 1 łyżeczka przyprawy korzennej ( lub 1/2 łyżeczki imbiru i 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej)- 1/2 łyżeczki soli- szklanka orzechów włoskich (lub bakalii)- cukier puder do posypaniaPrzygotowanie:Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Podczas mieszania wlać powoli olej. Za pomocą łyżki wmieszać suche składniki. Na końcu delikatnie dodać marchew i orzechy. Przelać do blachy wysmarowanej masłem i posypanej mąką i piec około 50 minut w temperaturze 180 stopni (do suchego patyczka). Ostudzone posypać cukrem pudrem.