Wykonanie
Szyszki, szyszunie. Zdradziecki przepis - robi się go ekspresowo, szyszek wychodzi duuuużo, są tak słodkie, że rozpuszczają zęby, a jak się je przyjemnie później wsuwa...koszmar ;)Składniki:
Ryż preparowany - ok. 150g
Krówki - 0,5kg (uwaga - muszą być z tych ciągnących się, nie kruchych. Ja używałam
krówek "solidarność" ;) )
Masło - pół kostkiDwie łyżki
kakao (opcjonalnie, ja nie dodawałam)Koszt: ok. 8złCzas wykonania: ok. 40 minut, później kilka godzin zanim zupełnie wystygną.Wykonanie:
Krówki wyłuskujemy z papierków, kroimy na pół albo na cztery, wrzucamy do raczej szerszego niż wyższego garnka. Na bardzo małym ogniu roztapiamy
krówki, mieszając dość często żeby się nie przypaliły. Gdy
krówki są już płynne wkrajamy/wrzucamy kawałki
masła, i mieszamy, żeby się nam ładnie połączyło (jeżeli chcemy szyszki
kakaowe, to w tym momencie dodajemy jeszcze
kakao). Do wielkiej miski, albo wielkiego garnka wrzucamy
ryż preparowany, i wylewamy na niego masę
krówkową. Najpierw mieszamy wszystko delikatnie łyżką, żeby się z grubsza połączyło. Po chwili masa powinna być na tyle przestudzona, że możemy kontynuować rękami. Mieszamy tak długo, aż składniki się ładnie połączą, i wszystko będzie się kleić.Rozkładamy papier do pieczenia (albo tacę, albo dużo talerzy) i formujemy szyszki. Uwaga - najlepiej robi się to lekko wilgotnymi dłońmi, ale dosłownie kilka kropel na dłoń i rozetrzeć, żeby szyszki nie namokły. Ja myłam ręce co 7-8 sztuk. Formujemy tak duże kulki jak mamy ochotę, ściskając je dość mocno, żeby się później nie kruszyły.Zajadamy się (: ja zjadłam kilka od razu na ciepło, ale jak wystygną to twardnieją i smakują trochę inaczej.(Koty lubią szyszki, szyszki lubią koty)