Wykonanie
Nie lubię zimy. Nie lubię marznąć, nie lubię szybko zapadającego zmroku (choć lubię prowadzić nocą samochód). Nie lubię wstawania po ciemku, zimowych ubrań, śliskich chodników i wiecznie zimnych dłoni (chociaż jak się zastanowić to moje są wiecznie zimne).Ale lubię ten czas oczekiwania na wiosnę. Kiedy dzień jest już dłuższy, kiedy pierwsze nieśmiałe promienie słońca nakazują mi włożyć ciemne okulary na nos. To taki trochę niespokojny czas. Dla mnie dodatkowo to czas postanowień. Nie robię postanowień noworocznych. Z góry wiem, że zima zabije we mnie wszelkie próby ich realizacji. Za to wiosna mnie nakręca. Tym razem mam dwa mocne postanowienia. Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie złamała. Dam znać za jakiś czas jak mi idzie.A wracając do zimy…jest jednak coś za co ją lubię (poza Bożym Narodzeniem). Zimowe wieczory zachęcają do gotowania. Można zaszyć się w kuchni na całe popołudnia i siekać, kroić, gotować i piec. To lubię! I właśnie w jeden z takich ostatnich długich wieczorów przygotowałam
wołowinę po burgundzku. Potrzebujecie na nią sporo czasu, choć samo jej przygotowanie zajmie maksymalnie kilkanaście minut.
Potem pozostaje tylko długie pieczenie. Ale uwierzcie mi, ta
wołowina jest warta czekania. Pomijam cudowny zapach, który roznosi się po domu podczas pieczenia. Nawet dziecko (nr. 2) niejadek wysunęło swoją blond główkę z pokoju i zapytało co tak pięknie pachnie. A dziecko nr. 1 nawet zjadło! Bo dziecko nr. 2 już nie. Może najadła się samym zapachem :)Potrzebujesz:1,2 kg
wołowiny na gulasz,3
marchewki,3 ząbki
czosnku,3
cebule,3 pełne łyżki
mąki,3 szklanki
bulionu wołowego,2 szklanki czerwonego
wytrawnego wina,2-3
liście laurowe,1-2 łyżki posiekanej
natki pietruszki,1/2 łyżeczki suszonego
tymianku,2 łyżki
koncentratu pomidorowego,tłuszcz do smażenia (
olej,
masło),
sól i
pieprz do smakuWykonanie:
Wołowinę, jeśli nie jest pokrojona pokrój w kostkę, posiekaj
czosnek, pokrój
cebulę w ósemki a
marchew w plasterki.Nastaw piekarnik na 150 stopni C.W dużym garnku (najlepiej takim, który nadaje się do piekarnika, np. żeliwny) rozgrzej odrobinę
oleju lub
masła. Na rozgrzany tłuszcz wrzuć pokrojone
mięso i obsmaż dokładnie z każdej strony (może Ci to zająć ok. 10 minut). Kiedy
mięso jest obsmażone, wyjmij je z garnka i ponownie rozgrzej odrobinę tłuszczu. Przesmaż na nim
cebulę,
marchew i
czosnek. Po około 3-4 minutach wsyp
mąkę i smaż całość cały czas mieszając (2-3 minuty). Następnie wlej
bulion i
wino, dodaj obsmażone wcześniej
mięso,
tymianek,
liście laurowe i
natkę pietruszki. Dopraw
solą i
pieprzem i gotuj całość ok. 5 minut. Następnie przykryj garnek i wstaw do piekarnika. Piecz 2-2,5 godziny. Po tym czasie dodaj do potrawy
przecier pomidorowy, wymieszaj i piecz przez kolejne 30 minut bez pokrywy.*
Wołowinę podaliśmy z knedliczkami. Przepis w kolejnym wpisie.
Smacznego!