Wykonanie
Wraz z początkiem roku szkolnego w mojej głowie milion pomysłów na desery,
ciastka,
torty... szkoda tylko, że moje pomysły przychodzą wtedy, kiedy mam najmniej na wszystko czasu:DChcąc robić to na co mam przyjemność staram zorganizować sobie odpowiednio czas i wtedy, wieczorem, po cichutku skradam się do kuchni i robię to co kocham:)Składniki na
bezy:- 4
białka- szklanka
cukru pudru- szczypta
soliBiałka(najlepiej w temperaturze pokojowej) przekładamy do miski, dodajemy szczyptę
soli i ubijamy mikserem na najwyższych obrotach. Gdy
białka będą sztywne dodajemy po jednej łyżce
cukru pudru, cały czas miksując. Masa powinna być gęsta i lśniąca. Przekładamy ją do szprycy, lub woreczka z dziurką i wyciskamy małe, okrągłe i płaskie
bezy na papier do pieczenia.Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 120 stopni(termoobieg) przez ok. 40-60 minut.Składniki na krem
kokosowy:- 100 g
masła- 3/4 szklanki
mleka- 1/3 szklanki
cukru- łyżka
mąki ziemniaczanej- pół szklanki wiórek
kokosowych- 250 ml kremówkiSposób przygotowania kremu
kokosowego:W szklance mieszamy 4 łyżki
mleka z
mąką. Resztę
mleka zagotowujemy z
cukrem. Następnie do gotującego się
mleka wlewamy wymieszaną
mąkę z
mlekiem i mieszamy do zgęstnienia. Zestawiamy masę z ognia i dajemy do chłodnego miejsca by ostygła. Miękkie
masło przekładamy do miski, powoli miksujemy, dodając po łyżce masy budyniowej. Po połączeniu się składników wsypujemy
wiórki kokosowe, mieszamy. W drugiej misce ubijamy kremówkę. Ubitą mieszamy delikatnie z masą budyniową i wstawiamy na chwilę do lodówki do zgęstnienia.
Bezy już mamy, krem też, to pozostaje nam wszystko połączyć i deser gotowy.Na spód kładziemy
bezę, smarujemy kremem
kokosowym, układamy
maliny. Przykrywamy kolejną
bezą, smarujemy kremem
kokosowym i dekorujemy
malinami.Przechowujemy w lodówce, ale najlepsze od razu po zrobieniu:)Dodatkowo: duuużo
malin