Wykonanie
Ho Ho Ho.. Kochani. Idą święta wielkimi krokami, a ja muszę przyznać jestem gdzieś daleko w lesie z przygotowaniami do tego czasu. Choinka na strychu,
karp jeszcze zapewne pływa, gdzieś tam sobie, zakupy nie zrobione, okna etc.... Chcąc wprowadzić się w świąteczny nastrój, stwierdziłam zrobię
ciasteczka. Miały być renifery, takie jak u Doroty z mojewypieki.com, ale z uwagi na to, iż mój talent plastyczny zatrzymał się na poziomie lat pięciu, wyszyły mordki.Aby przygotować puszkę
ciastek potrzebujemy:300 g
mąki200 g
masła ( ja użyłam Kasi
maślanej)100 g
cukru pudru + trochę
cukru pudru do lukrułyżkę
cukru z prawdziwą
waniliąlaskę wanilii lub ekstrakt
waniliowy2
jajkaszczyptę
soliczekoladę , dla leniwych
polewę czekoladowądraże w kolorze czerwonym ( M&M są idealne)I.......... Do miski wrzucamy
mąkę,
cukry,
masło i
jajka. I teraz są dwie opcje, albo włączamy mikser i miksujemy do momentu kiedy składniki się połączą. Albo bierzemy nóż, i dziabiemy dopóki składniki się połączą. Obie opcje są dobre, na koniec dodajemy ziarenka z
wanilii lub ekstrakt i wyrabiamy ciasto ręką aż stworzy gładką masę. zawijamy w folie spożywczą i do lodówki. W wielu przepisach napisane jest, iż ciasto ma odpoczywać 30 min. Ja wyjmuje je dopiero po co najmniej 2 godzinach lub najlepiej następnego dnia. W innym wypadku jest tragedia z wałkowaniem i wykrajaniem kształtów. Po tym czasie kiedy ciasto nam się schłodziło, wyciągamy je na podsypany
mąką blat i po kawałku, wałkujemy.
Ciastka nie urosną zbyt wiele, wiec nie wałkujemy za cienko. Wykrawamy np szklanką, kółka i układamy z małymi odstępami na papierze do pieczenia. Piekarnik nagrzany na 180 stopni i około 15 min na pieczenie. U mnie w
między czasie przybył kurier wiec
ciasteczka ciut mi się przypaliły :). Gdy
ciastka są upieczone i wystudzone, przygotowujemy
lukier, z
cukru pudru i
wody ( mieszamy
cukier z niewielką ilością
wody tworząc gęsty
lukier). Do
ciastek przyklejamy na
lukier cukierki.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli
wodnej, lub podgrzewamy polewę. I dekorujemy
ciasteczka. Gdy
czekolada zastygnie są gotowe do jedzenia.Smacznego....