ßßß Cookit - przepis na Trufle a`la białe michałki

Trufle a`la białe michałki

nazwa

Wykonanie

Nie wiem czy smakiem przypominają białe michałki, bo michałków tych jeszcze nie jadłam. Ale na pewno warto je zrobić bo są bardzo, bardzo smaczne wręcz ciśnie mi się na usta pyszne. Najlepiej smakują na drugi dzień, kiedy poleżą, skruszeją. Już tak wybiegając w przyszłość na pewno świetnie się nadają na jadalne prezenty Świąteczne i na pewno nie powstydziłabym się ich położyć na stół Wigilijny. Bo oprócz ciast robię też praliny, trufle. Gorąco polecam !!!! Przepis z bloga Piekielna kuchnia Anety :)
Składniki : ( Proporcję podaje w całości. Natomiast ja robiłam z połowy składników i wyszło mi ok 50 trufli wielkości jak na 2 niewielkie kęsy lub jeden większy ;) )
150 g białej czekolady
3/4 szklanki mleka
50 g masła
opakowanie cukru waniliowego ( 16 g )
3 szklanki mleka w proszku
100 g pokruszonych herbatników
1 szklanka pokrojonych orzechów włoskich ( Ja swoje zmieliłam na pył blenderem )
Mleko w proszku przesiewamy. Cukier waniliowy, masło i zwykłe mleko podgrzewamy (Ja robiłam to do momentu aż cukier się rozpuścił a mleko było dość ciepłe ). Czekoladę umieszczamy nad kąpielą wodną, rozpuszczamy. Kiedy mleko z cukrem będzie już gotowe zdejmujemy z ognia, dodajemy partiami mleko w proszku cały czas miksując aby składniki dobrze się połączyły i nie było grudek. Kolejno dodajemy stopioną ciepłą czekoladę, również porcjami nie przestając miksować. Na koniec dodajemy orzechy, mieszamy. Odstawiamy aż masa wystygnie ( u mnie dość szybko to nastąpiło ). Gdy będzie już chłodna dodajemy pokruszone herbatniki ( u mnie prawie, że na pył pokruszone, robiłam to wałkiem kuchennym ). Wkładamy do lodówki, żeby masa stwardniała. Ja nie musiałam bo masa była dość gęsta i od razu nadawała się do formowania. Z gotowej masy formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
Trufli nie przechowywałam w lodówce, stały na stole w pokoju pod przykryciem. I tak jak pisałam wcześniej we wstępie. Najlepiej smakują na drugi dzień jak skruszeją.
Smacznego :)
Źródło:http://kuchennefascynacje.blox.pl/2011/10/Trufle-ala-biale-michalki.html