Wykonanie
-
czosnek granulowany-
sos sojowy-
liście laurowe-
pieprz kolorowy (ziarna)-
woda-
sól w zależności od źródła uszuPotrzebny też jest
szynkowar w kształcie prostopadłościanu oraz woreczek do niego.Jeśli nie mamy wędzonych uszu (ja zakupiłem w sklepie litewskim wędzone i mocno zasolone uszy w znacznej ilości
soli) to kupujemy uszy z
młodych sztuk wieprzy, oczyszczamy i wędzimy do ciemno brązowej barwy. Następnie jeśli robimy od razu prasowankę to parzymy je w wodzie o temp ok 80 stopni ok 1,5h. Jeśli nie to zasypujemy znaczną ilością
soli kamiennej i odkładamy w chłodzie do momentu w którym będziemy robić wyrób.Sparzone uszy poddajemy obróbce, tj. odcinamy same
płatki uszu. Równe kawałki, takie listki. Odrzucamy część ze skórą i
słonina bliżej głowy.Wykorzystałem te części do innego wyrobu.Następnie do
szynkowaru w kształcie prostopadłościanu wkładamy worek i układamy na dnie warstwę
płatków uszu. Posypujemy ją
żelatyną,
czosnkiem i ziarnami
pieprzu (to mój pomysł na
pieprzny wyrób - może być odrobina mielonego). Na to układamy kolejne warstwy i postępujemy podobnie. Na koniec na górnej warstwie układamy kilka listków laurowych i rozrabiamy trochę
wody z kilkoma łyżkami
sosu sojowego i
solą , jeśli wcześniej uszy nie były solone. Mój
szynkowar mieści ok. 2kg wsadu. Uszu było ok 1 kg wlałem ok 150ml
wody z
sosem sojowym.Zawiązujemy woreczek, tak aby nie było powietrza. Zakładamy docisk i odstawiamy na trochę ok 1-2h w zimnym celem sprasowania.Następnie parzymy cały
szynkowar w wodzie o temp 75- 80 stopni przez ok 1,5 - 2h.Wyjmujemy, nie zwalniamy docisku, odstawiamy w zimne, celem ochłodzenia lub do
wody, a następnie przenosimy do lodówki.Mi niestety pękł woreczek i troszkę płynu uciekło, a wyszło jak na foto.Dzieci mówią, że dobre. Uszka są miękkie.Wg mnie są dobre do
piwka