Wykonanie
A więc oficjalnie się z
Wami żegnam. 'Do widzenia; do zobaczenia za dziesięć dni'.
Będę tęsknić, to pewne. Za
Wami, za codziennym robieniem sobie śniadań, za publikowaniem ich tutaj, za podziwianiem Waszych pysznych potraw. Ale przecież
wrócę! Wypoczęta (miejmy nadzieję!), opalona i z głową pełną nowych pomysłów. Ten wyjazd jest mi potrzebny, zdecydowanie. A po powrocie podzielę się z
Wami wrażeniami i zdjęciami. Walizka spakowana, kocyk i poduszka też są, książka na
drogę, muzyka w telefonie. A, no i prowiant też jest! W końcu przede mną około trzydzieści godzin w autobusie. (jak ja tyle wysiedzę?!)I nie byłabym sobą, gdybym się na pożegnanie nie podzieliła z
Wami zdjęciami!
bułki fitness z
serkiem śmietankowym,
wędliną z
indyka i
serem żółtym lekkim; domowe
ciasteczka owsiane z
bakaliami; batoniki -
musli o smaku
cappuccino; błonnik (do chrupania!);
jabłka;
woda mineralnaBułgario, nadchodzę!