Wykonanie
Jeśli macie ochotę ją upiec i jednocześnie macie wątpliwości, natychmiast je wyrzućcie za drzwi. Kupcie
cytryny, reszta składników pewnie się znajdzie. Ten wypiek z pewnością Was nie zawiedzie! Zabierałam się do niego od dawna, aż w końcu Mąż upatrzył podobny w gazecie i z błyskiem w oku powiedział "aaaaale bym zjaaaadł". Zanim wrócił z pracy,
tarta była gotowa. Co prawda już nie w jednym kawałku, bo nie mogłam się oprzeć! Oboje zgodnie stwierdziliśmy, że należy do tych wypieków, o których myśli się tuż po skończeniu kolejnej dokładki.
Tarta cytrynowa jest po prostu obłędna!!!! Przepis pochodzi z bloga Droczilki, i dołącza do listy absolutnie najlepszych smakołyków.
Składniki - ciasto kruche :- 100 g zimnego
masła,- 175 g przesianej
mąki pszennej,- 3 łyżki
cukru pudru,- 1
żółtko.Składniki - krem
cytrynowy :- skórka otarta z 3
cytryn,- 125 ml
soku z cytryny (czyli mniej więcej z 2,5
cytryn),- 200 ml
wody,- 3
żółtka,- 150 g
cukru,- 50 g
mąki kukurydzianej (można zastąpić ziemniaczaną),- 3 łyżki
masła.Składniki -
beza :- 4
białka pozostałe z kremu
cytrynowego i ciasta kruchego,- 200 g
cukru,- 1 łyżeczka
soku z cytryny,- 2 łyżeczki
mąki ziemniaczanej.Przygotowanie rozpoczynamy od ciasta kruchego :
mąkę wysypujemy na stolnicę, dodajemy
cukier puder i zimne
masło. Nożem siekamy
masło tak, by połączyło się z
mąką i
cukrem pudrem. Dodajemy
żółtko. Ciasto energicznie zagniatamy do połączenia składników i utworzenia zwartej, jednolitej masy. Powstałą kulę owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na co najmniej 30 minut (najlepiej dłużej).Po upływie co najmniej pół godziny, ciasto wyjmujemy z lodówki, umieszczamy pomiędzy dwiema warstwami folii spożywczej i wałkujemy na cienki placek. Wielkość placka dopasowujemy do wielkości formy na tartę (u mnie była o średnicy 24 cm). Za pomocą wałka nawijamy ciasto i ostrożnie przekładamy do formy. Delikatnie odrywamy folię z obu stron. Ciasto dopasowujemy do formy. Wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika (można na wierzchu położyć arkusz papieru do pieczenia i
fasolę - do obciążenia lub zrobić nakłucia widelcem na całej powierzchni). Z obciążeniem pieczemy 15 minut, zdejmujemy papier z
fasolą i pieczemy jeszcze 15-20 minut. Po upieczeniu zostawiamy do przestudzenia. W tym momencie zabieramy się za krem : w garnku umieszczamy
sok z cytryn,
wodę,
skórkę z cytryn,
cukier oraz
mąkę kukurydzianą (lub ziemniaczaną). Mieszamy, doprowadzając do wrzenia. Krem powinien stać się gęsty. Na chwilę zdejmujemy z ognia, dodajemy
masło oraz
żółtka, mieszamy i ponownie podgrzewamy. Czekamy aż będzie gęsty (ciągle mieszamy), a następnie wyłączamy kuchenkę. Ciepłą masę umieszczamy na upieczonym i ostudzonym spodzie. Zostawiamy do przestudzenia.W tym czasie przygotowujemy
bezę :
białka ubijamy na sztywno, stopniowo dodajemy
cukier (bardzo powoli, partiami, rozpoczynamy tuż po spienieniu
białek). Na koniec dodajemy
mąkę i
sok z cytryny, chwilę miksujemy. Gotową
bezę wykładamy na przestudzony krem. Gotową tartę wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Pieczemy ok. 20 minut. Po upieczeniu studzimy w uchylonym piekarniku, a następnie na kratce. Smacznego!