Wykonanie
Dzisiejszy przepis będzie bazą dla dwóch kolejnych. Sądzę, że
będę go wykorzystywała dość często, gdyż
galaretka rabarbarowa jest niezwykle urokliwa - nie tylko wyglądem, ale również i smakiem. Jej słodko-kwaśny posmak kusi
kubki smakowe i doskonale współgra ze słodkimi dodatkami. Nie podaję źródła ani inspiracji - pomysł jest efektem mojej intuicji. Dodam jeszcze, że zdjęcie nie oddaje pięknego jasnoróżowego koloru
galaretki.
Składniki:- 1 szklanka
wody,- 1 duża, czerwona łodyga
rabarbaru,- 2 łyżki
cukru (lub więcej, jeśli ma być bardziej słodka niż kwaśna),- 1,5 łyżeczki
żelatyny,- sok z połowy
cytryny,- 1 łyżka ekstraktu z
wanilii.
Rabarbar myjemy, kroimy na mniejsze kawałki, wrzucamy do garnka z
wodą. Dodajemy
cukier, ekstrakt, doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy do momentu, aż
rabarbar się rozpadnie. Powstały płyn przecedzamy przez drobne sito - by pozbyć się części
rabarbaru. Ponownie doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy sok z
cytryny, w razie potrzeby więcej
cukru. Wyłączamy gaz, dodajemy
żelatynę, energicznie mieszamy do rozpuszczenia. Zostawiamy do ostudzenia, w razie potrzeby umieszczamy w lodówce. W kolejnym przepisie znajdzie się pomysł na wykorzystanie
galaretki rabarbarowej. Smacznego!