Banoffee pie kakaowo-orzechowe

Wykonanie

Znowu coś, co już było, ale tym razem w odrobinę innej odsłonie ;) Wrzucam ten przepis po to, żeby rozwiać wątpliwości dotyczące pieczenia spodu. Naprawdę wystarczy go tylko schłodzić :) Ja go piekłam, jak robiłam wersję mini, ponieważ uklepane schłodzone spody mi się wtedy rozsypywały przy wyjmowaniu z foremki. W dużej formie nie ma potrzeby wyjmowania całego spodu, wystarczy już po schłodzeniu całość pokroić i nakładać łopatką. U nas niestety ciasto poleżało w biurze trochę ponad kwadrans po wyjęciu z lodówki i też już się rozpadało trochę ;) ale nikomu to nie przeszkadzało :) Zasłodziliśmy się niemiłosiernie :D tym bardziej idealne później było gorzko-czekoladowe ciasto z gruszkami ;) A czemu to jest kakaowo-orzechowa wersja? Po pierwsze dlatego, że zapomniałam kupić masło ;) i musiałam jego niedobór czymś zastąpić, więc do spodu dodałam krem kakaowo-orzechowy typu Nutella :) i miałam 2 małe puszki masy krówkowej, akurat jedna była kakaowa, druga orzechowa :) Idealne połączenie z bananami, bardzo polecam :)
BANOFFEE PIE KAKAOWO-ORZECHOWE
składniki na formę do tarty o śr. 30cm (u mnie "talerz" z mikrofalówki, której nie mam :) lub tortownicę 24-26cm:
- 300g pełnoziarnistych herbatników (mogą być zwykłe)
- 50g masła
- 3 kopiaste łyżki kremu kakaowo-orzechowego (np. Nutella)
- 5 średnich bananów
- ew. kilka kropli soku z cytryny
- 1 mała puszka masy krówkowej kakaowej
- 1 mała puszka masy krówkowej orzechowej
- 1 duża zimna śmietana kremówka (400g, 30%)
- żelatyna lub "usztywniacz" do śmietany w proszku
- ok. 2-3 łyżek gorzkiego kakao
Masło rozpuścić. Herbatniki bardzo drobno rozkruszyć (najlepiej w blenderze), dodać nutellę i masło, dokładnie wymieszać. Przełożyć do sztywnej foremki i ugniatając dłonią, wylepić równą warstwą masy cały spód i boki. Wstawić na 1h do lodówki.
Banany obrać, pokroić w plasterki grubości ok. 0,5cm (mogą być cieńsze, jeśli chcesz), ewentualnie skropić sokiem z cytryny, żeby nie ściemniały zbyt szybko. Wyłożyć nimi cały spód z herbatników.
Masy krówkowe przełożyć do rondelka, chwilę podgrzewając, dokładnie ze sobą wymieszać. Zalać mieszanką banany ułożone na herbatnikowym spodzie, ewentualnie wyrównać.
Kremówkę ubić z usztywniaczem w proszku lub żelatyną. W dowolny sposób wyłożyć na masę krówkową. Ja do tego celu użyłam bardzo opornego wyciskacza do ciastek ;)
Całość oprószyć kakao i schować do lodówki. Podawać od razu po wyjęciu z lodówki.
Trochę składników nam zostało, więc wylądowały w szklankach :) po czym powędrowały do naszej ulubionej sąsiadki :)