Wykonanie
Szczerze mówiąc nie wiem kto wpadł na pomysł żeby to myląco nazwać
herbatą, bo tej
herbaty się prawie w ogóle nie czuje. Pogoda jeszcze nie jest najlepsza na tego typu
napoje, ale już wiem, że latem
będę do tego przepisu wracać :) Przepis krąży po necie, ale ja go najpierw znalazłam w Leksykonie przepisów kulinarnych . Ogólnie polecam na cieplejsze dni, z kilkoma kostkami
lodu, słomką i obowiązkowo parasolką :)drobne sprostowanie 28.03.2009: Ja sama zdążyłam niewiele wypić tego
napoju i wydawał mi się orzeźwiający, ale teraz jak przyjechałam na weekend, rozmawiałam z Tatą, który większość praktycznie sam wypił :) i powiedział mi, że w większych ilościach ten
napój... rozgrzewa. Zupełnie zapomniałam, że w tym jest
imbir ;) Także
napój jest jak najbardziej ok na teraz, nie na lato jednak ;) Wybaczcie wprowadzenie w błąd. Za mało tego wypiłam żeby to poczuć.
składniki:- puszka
ananasa- 1/2
cytryny- 1/2 litra mocnej, słodkiej
herbaty- kawałek
imbiru- 2 duże butelki
wody mineralnejAnanasa pokroić na małe kawałki, skropić
sokiem z cytryny. Zalać zimną
herbatą i
sokiem z puszki. Odstawić na 3h. Przed podaniem dodać obrany i posiekany
imbir i
wodę. Dokładnie wymieszać.