Wykonanie
Zacznę od tego, że to najlepszy
śledź, jakiego kiedykolwiek
jadłam! Na 100% pojawi się na naszym wigilijnym
stole i nie tylko :)Prawdopodobnie sama nigdy bym na taki pomysł nie wpadła, ale Tata niedawno zaczął kupować
śledzia z
żurawiną,
migdałami i
brzoskwinią, którym się zachwycał. Ja postanowiłam pierwszy raz w życiu przygotować go sama i zaczęło się szukanie przepisu. Dokładnie na to, co Tata kupował nie znalazłam, ale na forum podpowiedziano mi inny. O wiele lepszy! Polecam od razu zrobić podwójną porcję, zobaczycie, że szybko zniknie :)
składniki na 1 słoik:- 1 słoik
filetów śledziowych w occie*- 1 średnia lub duża
cebula- ok. 100g
suszonej żurawiny- ok. 50g
płatków migdałów-
olej-
pieprzŻurawinę zalać wrzątkiem i odstawić na kilka minut, po czym odsączyć i poczekać, aż przestygnie.
Cebulę pokroić w piórka, zeszklić na małej ilości
oleju, ostudzić. Wylać
octową zalewę
śledzi, filety opłukać i osuszyć. Zdjąć z nich skórę, pokroić na mniejsze kawałki (ale niezbyt drobno). Można wymieszać wszystkie składniki razem, albo układać warstwami, jak ja: w słoiku od
śledzi układać
rybę,
żurawinę,
migdały,
cebulę i sypać
pieprzem. Powtarzać, aż skończą się składniki (a słoik się zapełni). Zalać
olejem i odstawić do lodówki na 3 dni.Następnego dnia już są bardzo dobre, ale po 3 dniach są rewelacyjne :) A później już nie ma po nich śladu ;)
*u mnie Bismarck z Tesco - bardzo polecam, bo są o połowę tańsze (szczególnie teraz) od innych tego typu wyrobów, a smakują tak samo
źródło(przepis bez
migdałów): mniam mniam