ßßß
Tym razem wybraliśmy się na Thora . Reklamy zrobiły na nas odpowiednie wrażenie, 3D zachęciło jeszcze bardziej. Wypad był bardzo spontaniczny, udał się znakomicie, a film naprawdę mi się spodobał.Akcja dzieje się (jakżeby inaczej) w Ameryce, w stanie Nowy Meksyk. Na ziemię podczas burzy spada Thor, syn Odyna wygnany z jego królestwa. Traf chce, że nasz bohater ląduje na aucie dzielnej Jane Foster, astrofizyku, która prowadzi badania nad zjawiskami meteorologicznymi. Kilkadziesiąt kilometrów dalej w ziemię wbija się Mjollnir - młot Thora, który daje mu siłę i inne boskie umiejętności. Sprawą zaczyna interesować się tajemnicza organizacja rządowa, a w Asgardzie Loki przejmuje władzę grając nie do końca fair . Mamy więc trudną sytuację, przeszkody do pokonania, miłość, nienawiść, przyjaźń. I choć fabuła może nie wydawać się porywająca, a całość zalatuje przewidywalnością, gwarantuję dobrą zabawę. Efekty robią wrażenie, dialogi są zabawne w niewymuszony sposób, a Chris Hemsworth postarał się o naprawdę dobrą sylwetkę. Jeśli ktoś lubi filmy lekkie, pełne akcji, w pewnym sensie niewymagające - będzie z Thora zadowolony.Ogólne wrażenia - bardzo pozytywne. Bohaterowie nie są przerysowani, uwierzyłam w nich. Anthony Hopkins jak zawsze świetny, a Rene Russo wygląda świetnie. Pozostali nie zostają w tyle - odtwórca roli Lokiego jest naprawdę przekonujący, Natalie Portman zachwyca. Jeśli wybierzecie się do kina - nie wychodźcie, gdy zapalą światło. Po napisach jest jeszcze jedna scena, która zdecydowanie zmienia postać rzeczy.Polecam Thora na popołudnie, kiedy chcecie odpocząć od świata - przeniesiecie się do zupełnie innych krain, gdzie Lodowi Olbrzymi stanowią realne zagrożenie, gdzie prawdziwa przyjaźń pokona wszystko, a bohater jest na wyciągniecie ręki zwyczajnej dziewczyny. Czego chcieć więcej?Thor2011reżyseria: Kenneth Branaghscenariusz: Ashley Miller, Zack Stentz, Don PayneThor: Chris HemsworthJane Foster: Natalie PortmanLoki: Tom HiddlestonOdyn: Anthony Hopkins