Wykonanie
Ja po prostu jestem pyrą. I nie chodzi mi w tym momencie o miejsce zamieszkania, ale o moje zamiłowanie do
ziemniaków. Pod wszystkimi postaciami. Jako dodatek do dania głównego lub osobno. Pieczone, gotowane, puree - cokolwiek. A placki ziemniaczane mnie wzruszają. Te, które znam od dziecka, żydowskie latkes z
mąką z macy czy te, których próbowałam ostatnio - szwajcarskie placki ziemniaczane r ö sti . Dziś zachęcam Was do przygotowania ich wersji podstawowej z cyklu: "prościej się nie da" - bez
jajek i
mąki . Do innych ich wersji, "bogatszych" dodawane są na przykład:
boczek,
zioła,
ostry ser czy
makaron.- pół kilo
ziemniaków- średniej wielkości
cebula-
sól i
pieprz do smaku-
olej rzepakowyZiemniaki obieramy i ścieramy na tarce o największych oczkach.
Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i podsmażany z odrobiną
soli, na niewielkiej ilości
oleju.Gdy
cebula zmięknie dodajemy ją do startych
ziemniaków. Wszystko dokładnie mieszamy, przyprawiamy
solą i
pieprzem.Tak przygotowaną masę ziemniaczaną przekładamy na patelnię, za pomocą łyżki formując duży placek. Podsmażamy go z obu stron.Ja z przyzwyczajenia zaczęłam od małych placków, co widać na zdjęciach.Smacznego!