Wykonanie
SAŁATKANie wiem, kiedy ta
sałatka pierwszy raz zagościła na moim
stole w Rodzinnym Domu. Ale odkąd się to stało, nie wyobrażam sobie bez niej Wielkanocnych Świąt i Świątecznego Śniadania. A to rzadkość, bo Wielkanoc słabiej jest dla mnie osobiście związana z kulinarnymi tradycjami. Wigilijne menu jest jak credo - wielkanocne ulega różnym modyfikacjom. Tę
sałatkę zdarza mi się robić czasem na co dzień, ale niezwykle rzadko. Jest idealna do jaj,
wędlin, a nawet sama z
chlebem z
masłem. A kanapka z wiejską
kiełbasą i tą
sałatką to czysta Poezja Wielkanocna ;) Do tego wszystkiego jest tania i szybka do przygotowania :) Serdecznie polecam.
Składniki na 1 litr :10 średnich
marchewek2,5 łyżki tartego
chrzanu - ja używam gotowego ze słoika1,5 łyżki
majonezusólpieprzMarchew obieramy, myjemy i gotujemy w niewielkiej ilości
wody do miękkości. Kiedy nóż wchodzi nam w
marchewkę lepiej je wyłączyć. Zbyt rozgotowana nie będzie smaczna.
Marchew studzimy. Wystudzoną kroimy na najmniejszą kosteczkę jaką nam się uda - ja w tym roku rozdrobniłam
marchewkę w malakserze dodanym do blendera.Przesypujemy
marchew do miski, dodajemy
chrzan,
majonez,
sól,
pieprz i mieszamy dokładnie całość. Próbujemy - jeśli wolimy ostrzejszą wersję możemy dodać odrobinę więcej
chrzanu. Jeśli łagodniejszą - dodajmy 2 łyżki
majonezu. I gotowe :) Smaczności !!!