Wykonanie
To było jedno z dań, które zawsze chciałam spróbować i muszę powiedzieć, że nie zawiodłam się. Niezwykle delikatne w smaku
mięsko, tylko dość ciężko się do niego dobrać, szczególnie bez specjalnych przyrządów, ale w koperkowej kuchni wszystko jest możliwe, więc jakoś pokonaliśmy czerwonego skorupiaka :) Niestety to dość
droga impreza, ale akurat w jednej z
sieci marketów była promocja i na naszym
stole zagościł
Homar .
Składniki:
Homar- ugotowany, zamrożony w osolonej wodzie
Cytryna50g
masłaPęczek
natki pietruszkiZąbek
czosnkuSólBagietkaWykonanie:
Homara odmroziłam i gotowałam przez 10 minut we wrzącej osolonej wodzie.W tym czasie przygotowałam
pietruszkowe masełko.
Masło roztopiłam, dodałam przeciśnięty przez praskę
czosnek, odrobinę
soli i
soku z cytryny i posiekaną
natkę. Dokładnie wymieszałam, a jak już nieco zastygło, to posmarowałam
masełkiem chrupiącą
bagietkę pokrojoną na plastry.Najwięcej problemów sprawia dobranie się do jadalnej części
homara. Niestety nie dysponujemy specjalnymi sztućcami do tego, więc musieliśmy kombinować.
Homara kroimy
ostrym nożem wzdłuż na pół. Do jedzenia nadaje się
mięso znajdujące się w odwłoku i szczypcach. Po przekrojeniu,
mięso z odwłoku możemy już wyjąc, ze szczypcami jest znacznie więcej zabawy :) Szczypce kładziemy na desce do krojenia, przykrywamy ściereczką i rozbijamy pancerzyk tłuczkiem do
mięsa. Ściereczka jest po to, żeby twarde odłamki nie latały po całej kuchni :)
Mięsko skrapiamy obficie
sokiem z cytryny i zjadamy z
bagietką posmarowaną
masłem pietruszkowym.