Wykonanie
Coś dawno nic tu nie wstawiałam ;)Ale to wszystko przez natłok smutnych rocznicowych wspomnień i spraw związanych ze zdrowiem najbliższych.Jednak najgorsze mamy już za sobą. Czas więc zacząć normalnie funkcjonować a co za tym idzie muszę znowu zacząć gotować obiady, bo rodzina się mnie wyprze :)Wczoraj odwiedziła nas moja siostra Ula. Postanowiłam więc przygotować porządny posiłek, a nie jakieś tam kanapki na szybko, które przez ostatnie tygodnie wychodziły już nam uszami ;)Zapraszam więc na
polędwiczki wieprzowe. Jest tu też
cukinia, kopytka a nawet
serek "śmierdzielek", który uwielbiam w takich połączeniach :D
Składniki:2
polędwiczki wieprzowe (ok. 60 dag)1 mała
cukinia1
cebula2-3 ząbki
czosnkumałe opakowanie
śmietany 18%kawałek
sera rokpol - na oko jakieś 15 dag
przyprawy -
sól,
pieprz,
suszone pomidory,
czosnekMięso pokroiłam na mniejsze porcje, rozklepałam lekko dłonią. Posypałam
solą,
pieprzem i
suszonymi pomidorami z
czosnkiem, dodałam 2 łyżki
oliwy z oliwek. Dokładnie wymieszałam i zostawiłam na noc w lodówce.
Cebulę pokroiłam drobno,
czosnek w plasterki a
cukinię w sporą kostkę. Na patelnię wrzuciłam
masło, poddusiłam lekko
cebulę i
czosnek. Po chwili dodałam
cukinię i
przyprawy. Całość dość krótko podgrzewałam, żeby
cukinia nie rozpadła się i była super chrupiąca.
Śmietanę zagrzałam w garnuszku, dodałam pokrojony w kostkę
ser,
pieprz,
czosnek granulowany i
suszone pomidory.
Soli nie dodawałam, ale wszystko zależy od stopnia słoności samego rokpola. Sos mieszałam aż do rozpuszczenia się
sera.W tak zwanym międzyczasie podsmażyłam
polędwiczki wieprzowe. Kto lubi soczyste, to smaży króciutko. Ja wolę, takie pół na pół, więc na moment przykryłam je pokrywką.
Danie wyszło przepysznie!! Podałam je z kopytkami, przybrałam
pomidorkiem.
Mięso z sosem rozpływało się w ustach,
cukinia była idealnie krucha. Jeszcze nie raz
wrócę do tego przepisu :)