Wykonanie
Składniki150ml purée z dyni200ml purée z
fasoli (u mnie z białej)6 łyżek
otrębów owsianych (u mnie z większą ilością błonnika)6 łyżek
mleka granulowanego odtłuszczonego3 łyżki
jogurtu naturalnego 0% tłuszczu bez
cukru3
jajka1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sody oczyszczonej3 łyżki łuskanych pestek dyni20 tabletek
stewii (lub 20 łyżek fruktozy lub
ksylitolu)PrzygotowaniePurée z dyni przygotowujemy krojąc kawałki obranej dyni do naczynia żaroodpornego. Naczynie przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do rozgrzanego na 200 stopni piekarnika na 20-30 minut.
Potem studzimy i rozgniatamy widelcem.Do miski wkładamy wszystkie składniki i mieszamy.
Stewię rozgniatamy lub rozpuszczamy w odrobinie wrzątku lub dolewamy jeśli mamy taką w płynie. Jednolitą masą napełniamy foremki - masy starczy na 10-12 muffinek. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 180 stopni na 35 minut.
Potem wyłączamy piekarnik i zostawiamy muffinki jeszcze na 30 minut.
Potem wyjmujemy i pozwalamy wystygnąć w foremkach. Możemy ozdobić
czekoladą i
pestkami dyni - przepis na masę
czekoladową znajdziecie TUTAJ . Modyfikujcie ilość składników w zależności od potrzeby.
Muffinki są wprost idealne - ślicznie wyrosły, są rumiane i kształtne. Nie są ani za wilgotne ani suche - są takie jak potrzeba. Słodziutkie i smaczne - chrupią
pestki dyni a odrobinka
czekoladowej polewy dodaje uśmiechu w te jesienne, szaro-bure dni ;)SMACZNEGO SIOSTRY!