Wykonanie
Tak zasmakowałam w nadziewanych zawijańcach, że poszłam dalej i upiekłam coś takiego. Tym razem, do środka dałam
masło pietruszkowe. Ciasto zwinęłam jak roladę, następnie rozcięłam wzdłuż na dwie połowy i zwinęłam prawie jak warkocz. Kiedy ciasto urosło a
masło rozpuściło się w czasie pieczenia powstał ciekawy efekt w przekroju. Ciasto wyszło pulchne i mięciutkie, do tego jeszcze pięknie pachniało
pietruszką. Inspirację zaplatania znalazłam na jednym z amerykańskich blogów, niestety nie zapisałam jego nazwy.
Składniki na ciasto:25 g świeżych
drożdży200 ml ciepłego
mleka100 g
masła2
jajka2 łyżeczki
soli300 g
mąkiZ
drożdży, łyżki
mąki i odrobiny
mleka zrobić zaczyn. Gdy podrośnie dodać
mąkę,
sól, resztę
mleka,
jajka. Wymieszać składniki i dodać rozpuszczone, gorące
masło. Wyrobić gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia.200 g miękkiego
masła2 pęczki
pietruszkisól do smaku
Pietruszkę rozdrobnić blenderem. Zmiksować razem z miękkim
masłem, doprawić odrobiną
soli.Gdy ciasto jest już wyrośnięte rozwałkować koło. Posmarować
masłem pietruszkowym zostawiając 1 cm margines. Zwinąć jak roladę. Przekroić wzdłuż i zawinąć na przemian, podwijając końcówki. Przełożyć ciasto do wysmarowanej formy keksowej i odstawić do wyrośnięcia. Forma powinna wypełnić się po brzegi. Posmarować rozmąconym
jajkiem i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec ok. 40 min.Smacznego:)