Wykonanie
Aby otrzymać Smalczyk de Lux, należy wpierw zdobyć bardzo dobrą jakościowo podstawę -
słoninę lub czysty wytopiony
smalec.Ja miałam to szczęście; dostałam wielki słoik czystego
smalcu wytopionego z domowej
świnki. Różnica w smaku zapachu i konsystencji kolosalna (Michale, ucałowania dla Mamusi :).Mój ulubiony
smalec jest pełen dodatków: skwarki,
cebula,
majeranek i odrobina kwaśnego
jabłka.Jak się robi taki smalec? No cóż, wielkiej filozofii nie ma. Roztapiamy, wrzucamy pokrojony w drobną kostkę
boczek. Gdy się przyrumieni dajemy
cebulę (też w kostkę), i starte
jabłko, nie zapominamy też o
majeranku. Można dodać też
czosnek, na samym końcu, żeby się nie spalił.To jest oczywiście wersja de Lux. Lubię też taki tylko ze skwarkami i
majerankiem, lub skwarki i
cebulka.
Taki
smalec na skibce
chleba gdy za oknem śnieg to poezja.Smacznego!