Wykonanie
... czyli miłości do
makaronu ciąg dalszy.Tym razem jednak z sosem dużo lżejszym i bezmięsnym. Włosi mają nonszalancką umiejętność przyrządzania dań wspaniałych z bardzo prostych, niewyszukanych składników. Zresztą: my mamy identyczne możliwości, a pierogi ruskie są tego majestatycznym przykładem.Kiedyś o świeżą
bazylię było trudno, dziś można ją, tak, jak
parmezan, dostać w większym supermarkecie. Gorzej jest z orzeszkami piniowymi; zastąpiłam je jednak
orzechami nerkowca. Ale wiem już, o jaki zakup poproszę
męża przy okazji jego następnej podróży!Przepis na pesto zaczerpnęłam z książki „Moje obiady” Jamie'go Oliver'a.Składniki (na dwie osoby):350 g spaghetti¼ – ½ ząbka
czosnku2 garście świeżej
bazyliigarść
orzechów pinii (
nerkowca) lekko podpieczonychgarść świeżo startego
parmezanuoliwa z oliweksólświeżo zmielony
pieprzUtłuc w moździerzu (lub zmiksować)
czosnek z
solą i liśćmi
bazylii.Dodać
orzechy i ucierać (lub miksować) dalej.Dodać większą część
parmezanu; delikatnie wymieszać i dolać tyle
oliwy, aby powstał gęsty sos.Doprawić
solą i
pieprzem, w razie potrzeby dodać
oliwę i
parmezan.
Makaron ugotować, odlać, wrzucić (już z dala od ognia) z powrotem do garnka; polać odrobiną
oliwy, wymieszać; dodać pesto, wymieszać.Wyłożyć na talerz, posypać
parmezanem.