Wykonanie
Dzisiaj przepis na coś prostego, a zarazem ekskluzywnego. Bardzo polskiego, ale nieczęsto spotykanego w dobie kupnych
przetworów...
Mowa o
konfiturze z róż, a konkretniej - jej ucieranych z
cukrem płatkach. Odrobina zapału oraz trzy składniki wystarczą, aby zamknąć zapach kwiatów w słoiczku, na długie miesiące. Nie ma sensu szukać w sklepach, najlepiej zadbać o swoją spiżarnię kiedy jeszcze można skorzystać z kwitnienia krzewów różanych. Szczęśliwie, mam dostęp do dosyć starej odmiany róży cukrowej, pielęgnowanej w rodzinie od lat. Dzięki temu, moja
konfitura jest naprawdę aromatyczna. Kiedy zdecyduję się w zimie usmażyć pączki czy upiec rogaliki, wystarczy że do nadzienia dodam łyżeczkę lub dwie tartej róży, aby całość przeszła jej zapachem. Ta
konfitura to prawdziwe cudo, warto się wysilić i przygotować sobie choć mały słoiczek :)Składniki:
płatki róż
cukier - 2 łyżki na garść
płatkówsok z cytrynyPłatki róż zaraz po zerwaniu umyć w chłodnej wodzie, a następnie pozostawić do wyschnięcia. Poodcinać białe końce
płatków, które mogłyby nadać goryczy
konfiturze. Przygotować makutrę i drewnianą pałkę do ucierania.
Płatki odmierzać garściami i dosypywać odpowiednią ilość
cukru. Ucierać do momentu, aż
konfitura stanie się gładka i w jej strukturze nie będą wyczuwalnie
płatki. Wcisnąć
sok z cytryny i wymieszać. Przełożyć do wyparzonego słoiczka. Przechowywać w lodówce.Smacznego!