Wykonanie
Od pewnego czasu rozgladamy sie za nowym mieszkaniem,mamy dosyc wiecznych awarii ,wizyt hydraulikow i innych, wysokiej klasy specjalistow.Nasz problem polega na tym,ze strasznie ,ale to strasznie lubimy nasza kamienice.Wspaniali sasiedzi,cisza,spokoj,lokalizacja marzenie,ulica zywcem wycieta z serialu telewizyjnego ,gdzie wszyscy sie znaja,kochaja i wspieraja,po
mleko do sklepu idzie sie w szlafroku,a psa wyprowadza w pizamie.Tak wlasnie jest u nas na dzielnicy.BAJKA!Wiec szukamy czegos w sasiedztwie,bo nie chce sie rozstawiac z moim Hindusem od ogorkow kiszonych ,czy z
Pania w aptece,ktora usiluje zmusic Sznupka do rzucenia palenia.I wyobrazcie sobie moja mine, jak zobaczylam wywieszke,ze mieszaknie 2 pietra nizej jest do wynajecia,nawet nie myslalam 5 minut,za telefon i po 3 minutach bylam umowiona z mila
Pania z agencji mieszkaniowej, na dzisiaj, na 15.00 na ogladanie mieszkania.
Dzisiaj kolo 12 . 00 zadzwonil telefon:-
Dzien dobry,dzwonie z agencji mieszkaniowej ,musze niestety odwolac nasze dzisiejsze spotkanie.-taaak,a co sie stalo?-a prosze sobie wyobrazic ,ze klucze sie zgubily(tu nastapil bardzo radosny smiech)-klucze sie zgubily?-to znaczy.... ekipa remontowa zgubila swoje i wziela nasze zapasowe,ale nie oddala,a ja nie wiem,ktora ekipa ,bo jestem tu nowa(kontynuacja radosnego smiechu)-to kiedy te klucze sie znajda(sama nabralam radosnego tonu)-nie wiem,jak sie znajda do do ciebie zadzwonie.-to znaczy kiedy?(radosny ton juz mnie opuscil)-niebawem,bedziemy w
kontakcie.-no to super ,czekam na twoj telefon.-no to fantastycznie,
bede dzwonic jak tylko sie klucze znajda.-paaa-pa,paaaaaa...do zobaczenia!Po czym obie radosnie sie rozlaczylysmy,ja z usmiechem powrocilam do gotowania obiadu,a dziewcze radosnie pomaszerowalo szukac kluczy.Czyz zycie w Szkocji nie jest pelne niespodzianek?Radosnych niespodzianek?Wiec trzymajmy kciuki!
Moze cud sie zdarzy i jutro znajda sie klucze,no
moze najdalej pojutrze.Moje nowe szczescie czeka dwa pietra nizej,a ja nie
moge sie tam dostac.