Wykonanie

Wczoraj 10-letni brat uświadomił mnie, że prowadzę odpowiedniego dla siebie bloga. Otóż, Jakub stwierdził, że od mojego ostatniego pobytu w domu „zaokrąglił mi się brzuch”, a waga NA PEWNO poszła w górę. Zastanawia mnie tylko jakim cudem, bo pomimo tego co widać na blogu – jestem typową kobietą czyt. wiecznie na diecie. Jednak jestem teraz na 4 dni w domu i każdy student zrozumie, że tutaj trzeba najeść się na zapas! Oczywiście mówię to pół żartem, pół
serio.., ale prawda jest taka, że sałatki ze zdjęcia nie odpuszczę.Wam życzę udanego weekendu, a sobie
owocnej nauki i samych domowych pyszności.P.S. Mama upiekła pasztet z
królika. Przepadłam. Dla Was też coś mam, ale to za kilka dni, gdy mój fotograf znajdzie chwilkę czasu.