Wykonanie
Bardzo jestem z siebie dumna, że latem wpadłam na genialny pomysł zamrożenia
bobu. I kilku innych wakacyjnych pyszności. Dzięki temu, mam odrobinę lata w środku zimy.Krem jest bardzo pożywny, przaśny i prosty w przygotowaniu. Świetnie rozgrzewa i syci.Jest pyszny!
Na 4 duże porcje:2 litry
wody1 duża
marchew1 duża
pietruszkaseler wielkości mniej więcej połowy pięści1
por2
listki laurowe3 ziarna
ziela angielskiego1/2 kg odmrożonego
bobu120 g komosy ryżowej (
kaszy quinoa)
sól morska do smaku
Marchew,
pietruszkę i
seler obieram, drobno kroję.
Por (białą część) kroję w pół i siekam w plastry.Warzywa wrzucam do garnka, zalewam
wodą, dodaję
listki laurowe i
zielę angielskie.Doprowadzam do wrzenia i gotuję, aż warzywa zmiekną.Rozmrożony
bób gotuję w lekko osolonej wodzie, aż zmięknie. Obieram z łupin jeszcze ciepły.
Bób dodaję do
wywaru i całość gotuję około 10 minut.Wyciągam
listki laurowe i
ziele angielskie, całość miksuję blenderem na gładki krem.Osobno gotuję komosę
ryżową, według instrukcji na opakowaniu.Krem podaję z
kaszą quinoa i
natką pietruszki,
solę do smaku.Voila!