Wykonanie
Ta czekoladowa granola świetnie nadaje się jako dodatek do
jogurtu,
mleka i owsianki. Jej zrobienie przynosi trochę dumy, że nie sięgnęliśmy po gotowy produkt, tylko sami wyczarowaliśmy dodatek do naszego śniadania. Jedyne na co musicie uważać, to by wyjąć ją w odpowiednim momencie, gdyż łatwo pod koniec pieczenia ją za bardzo zarumienić./ inspiracja ; szklanka = 200 ml; blaszka - na cały piekarnik/4 szklanki
płatków wsianych górskich1 szklanka
wiórków kokosowych1/2 szklanki
sezamu3/4 szklanki
orzechów pokrojonych na kawałki (u mnie włoskie)1/4 szklanki
słonecznika1/2 szklanki
kakao niesłodzonego1/3 szklanki
oleju kokosowego0,5 łyżeczki ekstraktu
waniliowego1/3 szklanki
miodu1/4 szklanki
brązowego cukru10 łyżek
wodyewentualnie 1/4 szklanki
czekolady pokrojonej na kawałki
Płatki owsiane, wiórki,
sezam,
orzechy i
słonecznik umieszczamy w misce.W garnku podgrzewamy, cały czas mieszając,
miód,
kakao,
olej, ekstrakt
waniliowy,
wodę i
cukier, aż powstanie jednolita masa. Łączymy masę z mieszanką
płatków i nasion, aż składniki się połączą. Wysypujemy granolę na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 160°C. Po 10 minutach mieszamy mieszankę, po kolejnych 10 znowu mieszamy i pieczemy jeszcze około 5 minut uważając, żeby nam się za bardzo nie zarumieniła (po 20 minutach pieczenia, być może stwierdzimy, że już jest sucha i przyrumieniona, wtedy nie należy jej na siłę trzymać w piekarniku, żeby jej za bardzo nie zarumienić). Po ostudzeniu przechowywać w szczelnym pojemniku.Jeśli lubicie, po ostudzeniu możecie do granoli dodać kawałki
czekolady deserowej lub
mlecznej.

Granolę przygotowałam wspólnie z
Gin . Zapraszam do zobaczeni Jej pomysłu na domową granolę :)