Wykonanie
To najdziwniejsza babka, jaką do tej
pory piekłam. Tak bym to określiła jednym słowem.To był istny eksperyment kulinarny. Jakim cudem wyszło to ciasto? Chyba za sprawą
magii...bez ucierania, ubijania piany, specjalnego szykowania składników, jak to przy babkach.Robi się ją błyskawicznie. Piecze się też szybko.Miksowałam ją może 2 minuty, zamieszałam łyżką i pełna obaw wlałam bardzo płynneciasto do formy :) Bałam się zajrzeć do pieca! :DBabka jest pyszna, wilgotna, mocno czekoladowa, przypomina w smaku brownie, ale jednocześnie zaskakuje puszystością i sprężystością. Bardzo polecam.
oryginalny przepisCIASTO:225 g
mąki pszennej300 g
cukru ( odjęłam odrobinę było 350, ale mniej nie dawajcie bo babka nie będzie zbyt słodka)85
kakao holenderskiego1 1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej1 1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia2
jajka250 ml
mleka125 ml
oleju roślinnego o neutralnym smaku2 łyżeczki ekstraktu
waniliowego250 ml wrzącej
wody ( dałam niezbyt mocną
kawę )POLEWA ( zachowuje połysk i miękkość jak na zdjęciu):4 łyżki
masła4 łyżki
mleka lub
śmietanki 30%4 łyżki
cukru4 łyżki ciemnego
kakaoposypka karmelowaPodgrzać
mleko, dodać
masło i
cukier, a kiedy się rozpuści dodać przesiane
kakao.Wymieszać rózgą do połączenia składników. Od razu polewać ostudzoną babkę.Ciasto:Wszystkie składniki oprócz wrzącej
kawy umieszczamy w misie i miksujemy na wolnych obrotach bardzo krótko, tylko do połączenia składników. Następnie wolnym strumieniem dolewamy wrzącą
kawę mieszając delikatnie łyżką lub rózgą. Przelewamy lejące ciasto do formy wysmarowanej tłuszczem i obsypanej
kakao*.Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piecyka ( termoobieg).Pieczemy 35-40 minut, sprawdzamy patyczkiem czy nie ma surowego ciasta. Nie należy piec za długo, aby nie przesuszyć babki.Ciasto studzimy w formie. Po czym delikatnie nożem oddzielamy je od ścianek formy ( moje samo odchodziło), rzucamy formę na stół z wysokości około 20-30 cm i wyjmujemy na talerz.Polewamy polewą.*Autorka przepisu zalecała wcześniejsze nagrzanie foremki w piecyku ale skoro ja swoją wysmarowałam
masłem, to było to nie do zrobienia, rozgrzałam tylko mocno piecyk. Babka wyszła z foremki bez problemu, nawet bez rzucania.