Wykonanie
Nie ma nic wspanialszego niż prawdziwa
kiełbasa. Kto sam nie robił
kiełbasy, nie zna smaku prawdziwej. Zaręczam, że nawet
kiłbasa kupiona na targu od małego lokalnego producenta, składa się głównie ze
słoniny.
Składniki:7 kg
mięsa -
karkówka,
łopatka,
szynka1 kg
wołoowiny2 kg -
boczek lub podgardlejelita (ja użyłam
baranich, suszonych)1/2 szklanki
soli3 łyżki
pieprzułyżeczka mielonej
gorczycyłyżeczka mielonego
ziela angielskiegołyżeczka mielonego
liścia laurowego10 ziarenek jałowca1/2 łyżeczki saletry5 ząbków
czosnkuopcjonalnie
wodadrewno: dębowe, olchowe, z gruszy
Przygotowanie:Pokrójcie
mięso w kostkę i posypcie saletrą. Odstawcie do lodówki na 2 dni. Następnię zmielcie
mięso - pamiętajcie żeby założyć na maszynkę kratkę z dużymi oczkami - najlepiej wielkości palca. Jedynie
boczek lub podgardle (nie całe tylko kawałek) pokrójcie w drobną kostkę. Wymieszajcie
mięso i
przyprawcie. Jeśli masa będzie bardzo zwarta możecie dodać 2 szklanki
wody.
Jeśli macie suszone jelita, namoczcie je na godzinę przed napełnieniem. Nakładajcie jelita na nadziewarkę i napychajcie - dość luźno
mięsem. Tak przygotowane pętka odstawcie na jeden dzień w chłodnym miejscu.
Wędzeniem zajmował się mój wujek - użył drewna z gruszy, olchy i dębu. Nie należy używać drewna z iglaków. Jedynym wyjątkiem jest gałązka jałowca.
Kiełbasę wędzi się około 30 minut. Następnie zaparza się ją przez 25 minut - wrzucacie go wrzącej
wody, ale
potem nie dopuszczacie już do wrzenia. Tak zrobiona
kiełbasa jest pyszna!!!