357. malinowo, budyniowo :)

Wykonanie

Weekend! Wczoraj mile spędziłam dzień z koleżankami, już sporo czasu z nikim się nie spotykałam. Przyjemnie jest gdzieś wyjść, porozmawiać, pośmiać się :) Tak bardzo mi tego brakuje...
Moje plany na dziś - na pewno kuchnia i gotowanie, pieczenie :) muszę w końcu powoli zmniejszać listę tych zapisanych, niewypróbowanych przepisów. Poza tym myślę, że jakoś sobie odpocznę. Tygodnie w szkole potrafią na prawdę wykończyć, zresztą sami to wiecie. Liczę na piękną pogodę!
Pewnie zanudzam was już swoimi owsiankami... przykro mi. Jednak jem to co lubię, a przecież o to chodzi, by inspirować, ale też robić to jak najbardziej swobodnie tzn. nie rozmyślać co by tu zjeść, żeby innym na blogu się spodobało, bo jak nie to przestaną mnie odwiedzać - nie! Ja tym się nie kieruję, bo wtedy to żadna przyjemność w prowadzeniu takiego bloga. Poza tym moja owsianka jak dla mnie zawsze każdego poranka jest jedyna w swoim rodzaju, inna i pyszna :D
Także dziś:
malinowa budyniowa owsianka na mleku z masłem orzechowym, granolą owocową, gorzką czekoladą 85% oraz ciastkiem owsianym z owocami
raspberry pudding porridge with milk, peanut butter, fruit granola, dark chocolate 85% and oatmeal cookie with friut
skład mojego musli:
Jak wygląda zawartość? później pokaże ;)
...bo człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności.
Paulo Coelho