ßßß
Mój debiut jeśli chodzi o domowy chleb:) Piekłam różnego rodzaju bułki, bułeczki, ale chleba nigdy.Przepis znalazłam na tej stronie – chlebek , a do jego zrobienia skłoniła mnie większość pozytywnych komentarzy. Trochę go zmodyfikowałam i jest – mój pierwszy chleb domowej roboty:)Bardzo dobry, a że w drugi dzień świąt sklepy jeszcze zamknięte i o świeże pieczywo trudno, to zrobienie takiego domowego chlebka, było strzałem w dziesiątkę :)Składniki:– 0,5l ciepłej wody– 25g świeżych drożdży– pół łyżki soli– odrobina świeżo zmielonego pieprzu– 0,5kg mąki– 1 cebula– kminekPrzygotowanie:* Do miski wlewamy ciepłą wodę. Wrzucamy do niej drożdże i mieszamy aż się rozpuszczą.* Na patelni szklimy cebulę pokrojoną w drobną kostkę.* Do wody z rozpuszczonymi drożdżami wsypujemy przesianą mąkę i mieszamy aż powstanie jednolita masa.Dodajemy sól, pieprz, zeszkloną cebulę i kminek. Mieszamy dokładnie.* Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około pół godziny do wyrośnięcia.* Po pół godzinie, gdy nasze ciasto wyrośnie, przelewamy je do foremki wysmarowanej masłem i posypanej mąką.* Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200st. na mniej więcej godzinę.* Po upieczeniu od razu wyciągamy chlebek z foremki i studzimy.Oczywiście nie wytrzymałam i swój chlebek pokroiłam jeszcze ciepły, wilgotny i taki też jest na zdjęciach :)Dziś, świeży jest pyszny, polecam każdemu! A jaki będzie jutro ? Zobaczymy, czy będzie się nadawał do zjedzenia :DDam znać…Aktualizacja 27 . 12.Chleb na noc przykryłam woreczkiem, tak by miał powietrze, ale nie wysechł. Jest nadal miękki, świeżutki i tak samo pyszny jak zaraz po upieczeniu. Super, bo wiem, że warto go robić i można zrobić wieczorem, by mieć świeżutki chlebek np. na śniadanie. A o to najbardziej mi chodziło, by cieszyć się świeżym, domowym chlebem nie tylko w dzień pieczenia, ale i na drugi dzień ( o ile jeszcze coś zostanie ;) )

Kategorie: